Zdecydowanie lepiej kupić nowego „Garbusa”. VW Bettle jest tani, ekonomiczny i ma fajną kierownicę, a przy tym wygląd prawie tak samo jak Porsche!
Na domiar wszystkiego, Porsche jest nudne. Na 50 rocznicę powstania marki, Porsche stworzyło samochód, który wygląda tak samo jak ten, który zbudowano dla uczczenia zajęcia Czechosłowacji przez Rzeszę w 1939 roku. To auto się nie zmienia i nikogo w tej firmie do tej pory nie zaciekawił ten fakt, choć od czasu do czasu widać przebłyski i właśnie wtedy powstają takie auta jak 918 albo Carrera GT.
Odkąd Porsche wyprzedziło Toyotę w wyścigu Le Mans 24h 2016, utrwaliłem się w przekonaniu, że nie mogę być fanem tej marki. Stąd też na naszym facebooku często w komentarzach możecie znaleźć hasztag „toyota pamiętam”, to właśnie dla uczczenia tego tragicznego wydarzenia. Z takim nastawieniem ciężko będzie przełknąć fakt, że Turbo S to solidna pozycja i będę musiał to publicznie przyznać.
Od Auto Capital dostaliśmy kluczyki do Porsche 911 Turbo S z roku 2014, czyli modelu jeszcze przed liftingiem. Wbrew temu, co kiedyś pokazywał katalog reklamowy Porsche – silnik w naszej 911 znajdował się z tyłu. Pod pokrywą Turbo S znajdziemy motor o pojemności 3.8l wspomagany przez dwa turbo ze zmienną geometrią łopatek. Obecnie Turbo S to jedyny seryjnie produkowany samochód z takim rozwiązaniem. Nasze Porsche dysponowało mocą 560hp, czyli o 20 koni mniej niż wersja poliftowa, która ma 580hp, a do „pierwszej setki” dochodzi w nieco powyżej 3 sekund. Tych zmian w wersji poliftowej było trochę więcej, ale jedno się nie zmieniło… Porsche nadal wygląda jak Porsche.
Co ciekawe, w gamie modeli 911, Porsche 911 Turbo S „na papierze” jest najszybszym oferowanym samochodem. Bije tym samym np. model GT3 RS, którym mieliśmy okazję jeździć podczas Drogi do Porsche. Jednak jest to złudne, bowiem Turbo S to auto stworzone na autostradę albo do miasta. W warunkach miejskich będzie się sprawdzało, jednak na torze straci sens. Wolnossące GT3 RS o mocy 500hp swoją charakterystyką oraz przygotowaniem do ekstremalnych warunków po prostu zje na torze miejskiego zawadiakę jakim jest Turbo S.
Osobiście ciężko mi znaleźć w tym samochodzie coś, co by mnie powaliło na kolana. Wszystko jest tam, gdzie powinno być i działa tak, jak powinno działać. Wkurza mnie nawet to, że w aucie bądź co bądź, sportowym są dwa wysuwane uchwyty na kubki. Porsche zatroszczyło się też o to, żeby ich auto było przyjazne rodzinie i wyposażyło 911 w 4 miejsca siedzące. O samym wnętrzu niezbyt wiele można napisać. Doskonała jakość i ergonomia, a jedyne co mnie naprawdę denerwuje to nagromadzenie przycisków w dolej części konsoli.
Za to bardzo podoba mi się dach – w naszej Porszawce była panorama. Tak, to bardzo fajny dach… Dostępny w opcji za niecałe 12.000PLN. I cóż można powiedzieć więcej? Odsuwa się, uchyla się.
Jazda Turbo S nie rozczarowuje. To po prostu bardzo dobre sportowe auto z napędem na 4 koła. Takie Audi R8 z dodatkowymi miejscami siedzącymi. Na to zwrócił mi uwagę właściciel testowanego Porsche – „Mam żonę i córkę, więc potrzebuję 3 miejsc w aucie. Gdyby R8 miało dodatkowe miejsca to kupiłbym Audi.” Porsche prowadzi się dość łatwo i pewnie i jest na tyle wysokie, że można nim się bez problemu poruszać po mieście. W samochodach po lifcie w opcji dodatkowej możemy się uzbroić w system podnoszenia przedniej osi, gdybyśmy potrzebowali wersji off roadowej. Dobija mnie to myślenie producentów o wszystkim co może być potrzebne w użytkowaniu tego auta na co dzień.
To wszystko sprawia, że Porsche nie do końca mnie pociąga. Nie ma w nim nic, co wzbudziłoby we mnie jakieś uczucie pożądania, na tyle silne, żebym mógł z pełną pewnością powiedzieć „tak, to jest moje auto marzeń!”. Jest niesamowicie szybkie. W trybie Sport lub Sport +, w którym zawieszenie się utwardza, a obroty szybują w górę dostarcza niesamowitych doznań… ale wciąż bez tego „czegoś”.
Ale ile kosztuje taka zabawa? Zacznijmy od tego, że każde 100km to średnio 25 litrów benzyny. Rzecz jasna, przy nowych modelach najlepiej zaopatrzyć się w pakiet serwisowy i uniknąć tym samym niektórych wydatków. Nowa 911 Turbo S w podstawie to wydatek nieco powyżej 1.000.000PLN. Za tę cenę całkiem sporo możemy zrobić, bo odziwo wiele dodatkowych opcji możemy dostać za 0PLN, jak choćby sportowe kubełkowe fotele. Całkiem sporo konfiguracji wnętrza jest również bezpłatna, tak jak i szeroki wybór kolorów nadwozia. Mi się podoba kolor Miami Blue, nieco infantylny, ale całkiem ładnie gra z tym autem, a to koszt ponad 13.500PLN. W Turbo S możemy sobie nawet zamówić tylną wycieraczkę za niecałe 1800PLN.
Ale przy starszych modelach takich jak 997 (911 produkowane w latach 2004 – 2011) kosztów nie unikniemy i w tym celu skontaktowałem się z TG Auto. Serwis olejowy to około 510PLN. Sportowy filtr powietrza K&N to wydatek 412PLN, a skoro o wycieraczkach już mówiliśmy, to piórka wycieraczek Bosch to zaledwie około 90PLN za komplet. Warto też pomyśleć o dobrych oponach. W tym przypadku za nieco ponad 3500PLN można się zadowolić. Porównajcie sobie te koszta z kosztami utrzymania Nissana GTR.
Skoro już przy Nissanie GTR jesteśmy, to myślę, że warto się do tego odnieść. Kupić 911 to świadomie przepłacić zamiast kupić GTRa. To prawda, że starsze GTRy w środku są wykonane dość skąpo i kompletnie bez porównania do jakości Porsche, ale nowe modele już nadrabiają tę przepaść. Do tego, o ile wnętrze jest gorsze, o tyle prowadzenie już wcale nie. GTR to świetne, sportowe auto, którego można używać na co dzień. Porsche to mocne auto na co dzień, które może być używane jako sportowe. Tak bym to ujął. Mimo tego, dużo łatwiej było mi przesiąść się do Nissana. Nie wiem z czego to wynika, ale dużo łatwiej było mi opanować GTRa i wyczuć gdzie jest limit, po przekroczeniu którego nie opanuję tego auta. Porsche trochę oszukuje pozwalając na więcej, a to może być zgubne. Osobiście wybrałbym GTR, bo przynajmniej można sobie na coś ponarzekać i jest to uzasadnione.
Zostawiam Was z problemem – czy z idealną kobietą można żyć na co dzień poza obszarem łóżka ?
Tekst: Sławomir Poros
Zdjęcia: Great Katspy
Samochód do testów udostępniła firma:
Marcin w dalszym ciągu stawia na Porsche…
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!