Zobacz możliwości portalu TurboRebels

Zobacz sesje zdjęciowe, kalendarz imprez, i wiele więcej.
Zaloguj się, włącz tablicę i wyłącz ten komunikat ;)

Jak wymienić tylną wycieraczkę zwłaszcza w Renault Scenic I FL?

Teoretycznie wydawać by się mogło, że demontaż tylnej wycieraczki w samochodzie to pikuś i wystarczy coś tam zdjąć, coś odkręcić i zakręcić. Teoretycznie tak jest, ale sytuacja się nieco komplikuje, gdy ktoś nam uszkodzi wycieraczkę w sposób jak na zdjęciu.

Wyżej wymieniony zestaw okazał się niezbędny bym cieszył się nową wycieraczką na tylnej klapie. Na zestawie jest widoczna piłka do metalu, WD40, klucz 13. Na zdjęciu zabrakło jeszcze kombinerek, które także okazały się być pomocne.

Nowa wycieraczka z piórem razem z przesyłką kosztowała mnie 28zł. Pamiętajcie, że w każdym aucie może być różne mocowanie. To, że ktoś posiada Renault Scenic nie oznacza, że w Scenicach są zawsze takie same mocowania. Czytajcie więc dokładnie opisy produktów, które zamierzacie kupić by uniknąć zwrotów. 

Jeżeli chcemy wymienić wycieraczkę, bo ta stara się już zużyła to rozwiązanie jest bardzo proste.

Zdejmujemy zaślepkę znajdującą się w środku, która przykrywa śrubę mocującą. Wydawać by się mogło, że to rzecz prosta, ale wiele osób zazwyczaj zaczyna tutaj swoje ,,chyba to tak" próbując podważać ją nożykiem lub innym śrubokrętem co finalnie kończy się zniszczeniem zaślepki. Zaślepka z drugiej strony tj. od strony szyby ma taki zatrzask. Wystarczy go pstryknąć właśnie od strony szyby i wtedy wychodzi ona bez żadnych kombinacji. Mamy zdjętą zaślepkę, teraz bierzemy do łapy klucz 13 i działamy. Po odkręceniu delikatnie raz w lewo raz prawo wyciągamy całe ramię wycieraczki. Montujemy nową, dokręcamy, wkładamy zaślepkę i gotowe - proste.

Czas na wersję hard. Komuś się nudziło i postanowił ustawić twoją wycieraczkę na godzinę szóstą po południu. Niestety gamoń ułamał Ci plastik i ramię wycieraczki ewidentnie do wymiany, ale to nie wszystko. Ramię które miałeś na aucie jest oryginalne, nigdy nie wymieniane od nowości. Auto jest rzadko garażowane, więc przez te wszystkie lata mocno to wszystko ze sobą się zassało, a w gratisie pojawił się kolor bursztyn-metalik czyli popularna rdza.

Pierwsze co robisz to oczywiście WD40. Czekasz noc, kilkanaście godzin i patrzysz łapiąc kombinerkami czy dasz radę to ustrojstwo odkręcić, a w zasadzie zdjąć. Oczywiście auto musi być w cieple, bo na mrozie czekanie nic na da. Łapiesz szarpiesz, ale nic nie idzie - róbcie to oczywiście z umiarem, bo w przeciwnym razie możecie uszkodzić silnik wycieraczki i będziecie musieli szukać kolejnego poradnika w sieci.

Zostają teraz w zasadzie dwie opcje. Pierwsza to zamontowanie najlepiej trójramiennego ścisku i zdjęcie tej obejmy. Ja w markecie takiego nie znalazłem, ale w zasadzie to dobrze, bo moim zdaniem lepsze jest inne rozwiązanie tego problemu. Druga, lepsza opcja to choćby tania piłka do metalu za 7zł którą postanowiłem obejmę przeciąć albo raczej ją osłabić. Można oczywiście ciąć w poprzek tj równolegle do śruby, ale po pierwsze trzeba mieć inną niż ja piłkę w sensie mniejszą oraz trzeba bardzo uważać, aby nie zniszczyć, przeciąć gwintu mocowania. Postanowiłem nieco dalej, z brzegu odciąć kawałeczek obejmy i to wystarczyło. Osłabiła się na tyle, że bez problemu za pomocą kombinerek udało mi się ją zdjąć.

Zostało już tylko wyczyścić cały bolec, śrubę, założyć nowe ramię z piórem, ustawić ładnie na dziewiątej, dokręcić, włożyć zaślepkę i gotowe. Widoczność do tyłu wróciła na swój wysoki poziom.

AM

Strefa Kulturalnej Jazdy

Komentarze (0)