Przedostatnia runda Rajdowych Mistrzostw Świata-Rajd Walii to jedno z największych wyzwań dla kierowców i samochodów, a także mechaników w całym kalendarzu. Bardzo trudne warunki, iście brytyjska aura i ogromne ilości błota, które utrudniają jakiekolwiek prace przy rajdówce. W walijskich lasach pojawiają się często śnieg i lód, które mogą zaskoczyć niejednego mistrza kierownicy.
Trudne odcinki specjalne i długi czas spędzony w rajdówce (w sobotę około 17 godzin!) nie będą sprzyjały suprocentowej koncentracji na odcinkach specjalnych. Ciekawym aspektem rywalizacji w Walii będzie walka o zdobycie tytułów mistrzowskich. M-Sport potrzebuje zaledwie czterech oczek, aby przypieczętować tytuł Mistrzów Konstruktorów, a Sebastien Ogier ma szansę na zdobycie piątego z rzędu tytułu Rajdowego Mistrza Świata. Jeśli jego przewaga nad Tanakiem po tym rajdzie wyniesie min. 31 punktów, to Francuz będzie mógł świętować już w najbliższą niedzielę. Aktualnie nad drugim w klasyfikacji Ottem Tanakiem wynosi ona 37 oczek. W Walii i Australii będziemy śledzić poczynania Neuville'a, który powalczy z Tanakiem o tytuł vicemistrzowski. Jeśli chodzi o faworytów samego rajdu, liczę na Elfyna Evansa, który pokazał na testowym, że nie trzeba jechać na oponach Michelina, żeby wygrywać z Mistrzem Świata. Oczywiście nie będzie to łatwe zadanie, bo kierowcy z czołówki WRC są bardzo szybcy, jednak Evans nieraz pokazał, że potrafi.
Czekajcie na podsumowania poszczególnych etapów.
Pozdrawiam serdecznie,
patryk
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!