Oj długo mi zeszło w tym roku z wymianą opon. W zeszłym sezonie nawoływałem, że nie ma co czekać i trzeba zmieniać. A w tym roku nowy samochód, brak felg i opon na zimę spowodował, że zamiast w październiku to wymianę kół zrobiłem końcem listopada. Parę dni przed pierwszymi opadami śniegu.
Oczywiście temat felg był wiodącym w ostatnich tygodniach w domu. Nie wiecie nawet jak bardzo można zaniedbać obowiązki domowe typu prasowanie i sprzątanie bo… trzeba przeglądać felgi.
Finalnie w grze było 5 pomysłów.
Oryginalne felgi Seata. Kilka wzorów dla wersji FR jest fajnych. Natomiast koszt 1 felgi oryginalnej to, w zależności od kosztowności felg, równowartość połowy lub całego kompletu felg. Dodatkowo ASO nie było w stanie powiedzieć czy felga 17 cali podejdzie do tarcz w Cuprze (wg instrukcji dedykowane do Cupry są wersje tylko 18 i 19 cali).
Druga opcja była podesłana przez ASO to felgi polskiej produkcji Anzio Split i rozmiar 18 cali. Natomiast na zimę nie jest rekomendowany polerowany rant. Bo metal nie jest pokryty taką warstwą lakieru, tylko bezbarwnym. W efekcie sól i inny syf z zimy może tylko zabić felgę. Z drugiej strony opcja pełnego koloru w srebrze już nie robiła tego
efektu.
Trzecie opcja to felgi Borbet. Ponowny dylemat. Bo opcja z polerowanym rantem powoduje, że robisz WOW. Wersja srebrna powoduje, że robisz “wow”. Czyli efekt jest ale… już nie tak ogromy. Niemniej byłem zdecydowany brać te Borbety… Tylko, że w moim ET akurat nie ma w tym kraju nikogo kto ma je na stanie magazynowym. A Borbet planu produkcyjne ma dopiero za kilka tygodni. Pomysł upadł. Klient chciał. Nikt nie miał:)
Swoja drogą dobór felg to masakra. Niby miliony opcji, a ja człowiek zaczyna szukać konkretnego rozmiaru, konkretnego ET to już strasznie mało ma do wyboru. Do tego dokształcanie się z tego jak dobierać felgę, co to jest ET, jaki rozmiar można… Ja rozumiem czemu mamy tyle nudnych felg na ulicach. Bo to wymaga poświęcenia uwagi i dobrego doradztwa. Takie jak mnie spotkało.
Czwarta opcja to były felgi rekomendowane przez Motoryzacyjną Pasję. Czyli Japan Racing. Mi się podobał ten wzór, nawet pomimo tego, że trzeba byłoby nagimnastykować się z ET, natomiast żona nie dała się przekonać. No i pomysł upadł. Ale zapał Kuby z Motoryzacyjnej pasji nie.
Stąd opcja numer 5. Finalnie stanęło na felgach MSW by OZ. Czyli budżetowej marce w portfolio OZ. Chociaż tanie nie były:)
Natomiast design jest powalający. Środek jest nie czarny, ale grafitowy. Rant jest nie polerowany (dlatego są oznaczone jako winter-proof) ale pokryty jaśniejszym lakierem. Nadały Cuprze zupełnie nowego charakteru.
Odrobinę mam problem z tym, że 14 ramion uniemożliwia umiejscowienie śrub idealnie między nimi. W związku z tym wzór nie jest idealny jak przy 10 ramionach. Natomiast… Nie bądźmy upierdliwi. Bo wyglądają zajebiście.
Tak – jestem zadowolony:)
Na felgi trafiły Pirelli SottoZero 3. Po tym letnim sezonie jestem zachwycony Pirelli P Zero. Na torze Poznań i przedpremierowym wypadzie na tor Łódź dały radę. Na codzień też nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Stąd, pomimo dobrych opinii o Continentalach TS850, zaufanie włoskiej marce.
Felgi i opony, jak wspomniałem, organizował dla mnie Kuba z Motoryzacyjnej Pasji (ten który prowadzi tego bloga). Wystartował właśnie ze sklepem motoryzacyjnym i serwisem opon. Nie obyło się bez historii pobocznych, jak to przy nowo startujących biznesach – będzie co wspominać za parę lat. Natomiast jeżeli szukacie kogoś kto pomoże Wam dobrać koła (i nie tylko), że mogę polecić Kubę i jego usługi. Ogromne pokłady cierpliwości i ukierunkowanie do realizację szczęścia Klienta!
Na to by opisać jak się jeździ jeszcze przyjdzie czas. Tymczasem po prostu patrzcie jak fajnie siadło!
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!