Zapraszam do pogaduszek na pytanie tytułowe, tj. co jest najlepsze w Twoim samochodzie? czego brak oznaczałoby automatycznie, że samochód straciłby sporo w Twoich oczach? a może w ogóle przestałby Ci się podobać i już byś go nie chciał?
Załóżmy, że wsiadam do Twojego samochodu i... powiedz czy pokaż co tutaj masz? z czym mam skojarzyć ten samochód? jak go zapamiętać? nie mam o nim żadnej opinii, nie interesuje mnie to co uważają o nim inni, ważne tylko to co Ty o nim mi powiesz czy pokażesz.
Piszę to jak najbardziej serio i zapraszam do owych pogaduszek. Chyba każdy z nas jest w stanie swój samochód streścić do kilku zdań czy konkretnej sytuacji. I mnie te kilka zdań właśnie interesuje.
Przy czym umówmy się, że "nigdy nie mnie zawiódł" czy "przejadę 100 km za 15 zł" to takie średnio interesujące informacje ;] Chociaż znajomy szwagra kupił sobie wówczas nowego BMW 316d czyli 2.0 diesla o mocy 116 KM do jeżdżenia po trasach i za każdym razem robi nim sporo ponad 1000 km na jednym tankowaniu. Dobre to jest.
W moim samochodzie najlepsze jest...
Czyli taka a nie inna praca skrzyni biegów, z takimi redukcjami z przegazówkami i warknięciem, delikatnym pyrknięciem przy wrzucaniu kolejnego biegu, generalnie tego co można tą skrzynią robić. To też sprowadza się do tego, że jestem w stanie dopatrzyć się w tym jakiejś tam sportowości :) i jest w pewnym sensie wyjaśnieniem skąd pomysł aby tym autem pojawiać się na torze. Działanie skrzyni oczywiście powiązane jest z silnikiem benzynowym którego praca mi się podoba i nawet jestem w stanie usłyszeć sportowy dźwięk ;) Na tym przykładzie łatwo wyjaśnić dlaczego silniki diesla mi nie pasują, tj. brzydko one pracują na wyższych obrotach, nie można ich zostawiać niedaleko czerwonego pola, nawet bardzo się starając ciężko cokolwiek usłyszeć, przede wszystkim ma się wrażenie, że się psują i robi się im krzywdę taką jazdą. Mowa oczywiście o mniejszych silnikach diesla z 4 cylindrami bo większe działają inaczej choć też mi się nie podobają ;]
W tej generacji Audi A4 ze skrzynią dwusprzęgłową powiązany jest napęd na wszystkie koła więc do kompletu jest znakomita trakcja. To w sumie też jest najlepsze w tym samochodzie. Oczywiście przy kierownicy muszą być manetki do zmiany biegów które pozwalają na takie sportowawe redukcje (chociaż można to robić też drążkiem ale jest niewygodne). W praktyce manetki są typowym bajerem który przydaje się przede wszystkim w sytuacji gdy chce się szwagrowi pokazać na czym w ogóle ta skrzynia automatyczna polega i z czym to się je.
Więc... gdybyś zapytał się mnie co w tym samochodzie jest najlepszego to rozpędziłbym się przed zakrętem, hamując zredukował ze dwa biegi z warknięciem silnika i wyjechał szybko z zakrętu wcześniej przyspieszając dzięki napędowi na wszystkie koła. Najlepiej gdyby było w tym czasie mokro i ślisko bo wtedy jeszcze bym dodał, że ten przejazd był naprawdę szybki i mało którym autem da się przejechać to lepiej.
Korzystając z okazji wspomnę, że silnikiem typu "chciałbym mieć" jest wyżej kręcący się silnik z metalicznym podźwiękiem i warknięciami przy redukcjach. Z metalicznym podźwiękiem czyli bez niskotonowego bulgotu, przestrzałów czy innych podobnych efektów celowo uzyskiwanych przez modyfikację układu wydechowego. Im mniej basu a więcej wrażenia tarcia metal o metal tym lepiej! Niestety coraz mniej jest takich silników gdyż te moje oczekiwania spełniać mogą w zasadzie tylko wolnossące silniki a dzisiaj do kompletu do turbo dodawane są właśnie różnorakie modyfikacje wydechowe które co prawda znakomicie brzmią ale ja chciałbym coś innego.
Co jest w nim najlepszego w Twoim samochodzie?
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!