Najciekawsze testy Krzemińskiego w 2016 roku

Tym razem prezentujemy subiektywną listę 10 testów Wojtka, czyli naczelnego NaMasce. Mamy nadzieję, że to zestawienie będzie dla Was równie interesujące!

1. Audi Q7 3.0 TDI tiptronic quattro – druga generacja topowego SUV-a z Ingolstadt jest jeszcze bardziej dopracowaną konstrukcją. Największe wrażenie robią jednak lekkość i precyzja prowadzenia, które przy tych gabarytach po prostu imponują. Kawał bezpiecznego i komfortowego samochodu.

2. BMW 44oi xDrive M Sport – bawarskie, czterodrzwiowe coupe zaimponowało nam nie tylko właściwościami jezdnymi, ale też naprawdę rozsądnym komfortem jazdy. Nie bez znaczenia jest też rzędowa szóstka pod maską, która świetnie pasuje do charakteru auta. Wyjątkowość tego testu podkreśla fakt, iż Seria 4 w tej odmianie nadwoziowej może wkrótce zniknąć z rynku. Spieszmy się kochać….

3. Volkswagen Passat Variant GTE – wiemy, że Passat to Passat, ale… W tym przypadku jest o czym pisać. Prezentowany egzemplarz jest hybrydą i z dwóch powodów warto o nim wspomnieć. Po pierwsze, nie wygląda na mało atrakcyjnego kosmitę (co jest bolączką wielu aut ekologicznych). Po drugie, z jednostkami napędowymi współpracuje dwusprzęgłowy automat, a nie „krzykliwa” skrzynia bezstopniowa. Poza tym, kombi VW można ładować z gniazdka, co umożliwi przejechanie do 50 km bez użycia silnika spalinowego.

4. Ford Focus RS – jak dla nas, marka sama w sobie. Focus RS w najnowszym wcieleniu ma napęd na wszystkie koła, na które trafia rozbrykane 350 KM. Świetne prowadzenie, procedura startu i tryb Drift oznaczają wiele dobrej zabawy. Trzeba mieć jednak trochę pokory, bo charakterny Ford potrafi pokazać pazur niedoświadczonym kierowcom, co zresztą można zobaczyć na wielu filmikach YT…

5. Volvo XC90 T6 AWD Inscription – ogromny krok naprzód szwedzkiej marki. Mówi się, że koncern zainwestował w ten projekt 11 miliardów dolarów. I rzeczywiście, widać to w każdym calu. Auto jest świetnie wykończone i emanuje stylem zarówno wewnątrz, jak i z zewnątrz. Mnogość systemów bezpieczeństwa po prostu imponuje, podobnie jak świetny zestaw audio pozostający w pamięci na długie miesiące…

6. Mazda MX-5 2.0 SKY-G i-ELOOP SkyFREEDOM – nie jest ani największa, ani najmocniejsza, ale daje tyle frajdy, że po krótkiej przejażdżce można nią w sobie nosić przez cały dzień! Tak, japoński roadster wzbudza uśmiech każdego, kto zasiądzie za jego kierownicą. Lekkość, świetne wyważenie i napęd na tylną oś oznaczają mnóstwo przyjemności. Jeśli dorzucimy do tego wiatr we włosach, powstaje nam idealna propozycja na letnią jazdę.

7. Infiniti Q30 2.0T DCT AWD Sport – debiut japońskiej marki premium w segmencie C trzeba nazwać udanym. Kompaktowe Infiniti to bliźniak Mercedesa klasy A, choć wcale tego nie widać, szczególnie z zewnątrz. Karoseria prezentuje się niezwykle okazale. Kabina dysponuje natomiast dobrymi warunkami dla czterech dorosłych osób. Technologia ukryta pod maską to również zestawienie znane z Mercedesa. Mariaż japońsko-niemiecki? W takim wydaniu – jak najbardziej.

8. Peugeot 308 GTi – aż chce się krzyknąć „no w końcu!”. Francuzi powrócili do grona kompaktowych hot hatchy i to w bardzo dobrym stylu. Design rasowej wersji 308 nie jest krzykliwy. Wręcz przeciwnie, tylko bystre oko dostrzeże masywniejsze zderzaki, zmodyfikowany grill i większe końcówki wydechu. Pod maską znajdziemy jednak 272-konny silnik, który błyskawicznie uwalnia moc w pełnym zakresie obrotów. Mimo napędu na jedną oś, GTi imponuje prowadzeniem, co w dużym stopniu jest zasługą mechanizmu różnicowego o ograniczonym poślizgu.

9. Mercedes-Benz GLS 500 4MATIC – jaki powinien być SUV? Wielki, komfortowy i silny. GLS pomieści 7 dorosłych osób, które będą podróżowały w bardzo dobrych warunkach. Co więcej, dostarczy im sporych wrażeń, jeśli kierowca mocno wciśnie pedał gazu. Pod maską znajdziemy bowiem muskularne V8 o mocy 455 KM umożliwiające przyspieszanie do pierwszej setki w 5,3 sekundy. Do tego ten dźwięk…!

10. Volvo S90 T5 Inscription – drugie auto szwedzkiej marki w tym zestawieniu nie jest oczywiście przypadkiem. S90 to rozwinięcie tego, co znamy z XC90. Inżynierowie i projektanci Volvo stworzyli limuzynę godną segmentu E. Oprócz niebanalnej stylistyki, dysponuje genialnie zaprojektowanym wnętrzem. Cieszy także komfortowe zawieszenie umilające dalekie podróże. Podobnie jak w SUV-ie, można liczyć na rozpieszczający sprzęt audio. Jest co wspominać!