Najmniejszy model w gamie Mercedesa przeszedł lifting. Zmiany są oczywiście drobne, ale to nikogo nie dziwi. A-Klasa jest bowiem rynkowym bestsellerem, dlatego ewentualna rewolucja nie miałaby większego sensu. Czy jednak wersja z napędem na obie osie i ponad 180-konnym silnikiem benzynowym jest dobrym wyborem?
Karoseria
Jak już wspomniałem, kuracja odmładzająca nie wprowadziła żadnych gruntownych modyfikacji, aczkolwiek sylwetkę wzbogaciło kilka nowości. Najbardziej rzuca się w oczy grill z chromowanymi uzupełnieniami – dokładnie taki sam motyw możemy znaleźć w AMG GT. Nie zabrakło także ciekawszego wzoru świetlnego tylnych lamp, które po zmroku prezentują się jeszcze bardziej okazale. Poza nimi, testowany egzemplarz został wyposażony w pakiet optyczny AMG, w skład którego wchodzą sportowe zderzaki, nakładki na progi i wieloramienne felgi. Według mnie to wciąż najbardziej atrakcyjne zestawienie dostępne w ofercie tego modelu, świetnie współgrające z głęboką czerwienią.
Wnętrze
Sportowy sznyt definiuje również kokpit. Został wykonany z dobrych materiałów, które starannie spasowano. Konsolę centralną tworzą panele radia i klimatyzacji, trzy okrągłe dysze nawiewu oraz ekran multimedialny umieszczony na jej szczycie. Nie jest on wkomponowany w deskę, co nie wszystkim się podoba. Ja jednak nie mam z tym problemu, podobnie jak wielu innych użytkowników. Niektórzy narzekają też na jego obsługę. Postanowiłem więc to sprawdzić zapraszając kilka neutralnych osób – dokładnie cztery. Trzy z nich nie miały najmniejszego problemu ze znalezieniem funkcji, o które prosiłem, a jedna – potrzebowała więcej czasu. A więc nie taki diabeł straszny, jak go malują. Poza konsolą środkową, warto rzucić okiem na zegary. W tym modelu są jeszcze analogowe, osadzone w głębokich tubach. Pomiędzy nimi znalazł się wyświetlacz komputera pokładowego.
Mercedes-Benz A 220 4MATIC
Sportowe fotele A-Klasy zasługują na pozytywną notę. Osoby średniego wzrostu (około 180 cm) nie będą na pewno narzekać na ich rozmiar czy zakres regulacji. Nie brakuje również odpowiedniego wyprofilowania i wygodnych, zintegrowanych zagłówków. Z kolei w drugim rzędzie nie ma wyjątkowo dużo przestrzeni – jak to w kompaktach premium bywa. Dwie dorosłe osoby zmieszczą się jednak bez najmniejszych problemów i nie będą narzekać na wielkość – zarówno siedziska, jak i oparcia oraz kąta jego pochylenia.
Mercedes-Benz A 220 4MATIC
Bagażnik niemieckiego przedstawiciela segmentu C dysponuje pojemnością 341 litrów. Nie jest to rekord, ale wystarczy na duże zakupy bądź dłuższy wypad we dwoje. Jego wykorzystanie ogranicza otwór załadunkowy, który wyraźnie zwężają lampy, ale mało kto przewozi takimi samochodami duże przedmioty, więc nie jest to dyskredytująca sprawa.
Mercedes-Benz A 220 4MATIC
Technologia
Co ciekawe, wersja A 220 występuje tylko i wyłącznie z napędem na obie osie. Ale po kolei… Dwulitrowy silnik benzynowy generuje 184 KM (przy 5500 obr./min.) i 300 Nm (od 1200 do 4000 obr./min.), które trafiają na wszystkie cztery koła dzięki uprzejmości 7-biegowej przekładni automatycznej (dwusprzęgłowej). Czy to oznacza dobre osiągi? A i owszem. Mimo masy własnej przekraczającej aż 1500 kg, kompaktowy Mercedes w tej konfiguracji rozmienia pierwszą setkę w 6,9 sekundy i rozpędza się do 228 km/h. Jeśli chodzi o zużycie paliwa nie ma euforii, ale o dramacie też nie można mówić. Średnia z całego testu wyniosła akceptowalne 8,6 litra, bez przesadnie ekonomicznych wyrzeczeń. Gwoli ścisłości wspomnę także o zawieszeniu. Z przodu zastosowano kolumnę amortyzacyjną i wahacz poprzeczny, a z tyłu – układ wielowahaczowy.
Wrażenia z jazdy
Trzecia generacja klasy A słynie z dobrych właściwości jezdnych. I nie inaczej jest w przypadku wersji po liftingu. Zarówno pracę układu kierowniczego, jak i całego podwozia można uznać za bardzo satysfakcjonującą. Auto sprawnie wpisuje się w zakręty i równie skutecznie z nich wychodzi. Nie ma przesadnych tendencji do podsterowności czy przechyłów karoserii – nawet podczas dynamicznych zmian toru jazdy.
Mercedes-Benz A 220 4MATIC
Czy żyłka sportowca ogranicza komfort podróżowania? W pewnym stopniu tak. Zawieszenie jest dość twarde, co da się odczuć na poprzecznych przeszkodach. Inne nierówności tłumione są w sposób cywilizowany, więc cena za charakter nie jest bardzo wysoka. Poza tym, w mieście można docenić niewielkie gabaryty oraz niezłą widoczność do przodu i na boki. Przy cofaniu pomagają natomiast czujniki oraz kamera. Parkowanie nie sprawia zatem najmniejszych kłopotów.
Z kolei zespół napędowy jest bardzo zgrany. Dwulitrowy benzyniak i 7-biegowy, płynnie działający automat tworzą skuteczny duet. Silnik ma wiele wigoru już od najniższych obrotów i chętnie rozpędza auto, nawet przy wyższych prędkościach. A czy 4MATIC jest konieczny? Jasne, że nie, ale jego obecność łatwo docenić na śliskiej nawierzchni. Deszczowa aura panująca podczas testu nie wpływała na osiągi auta, ponieważ odpowiedni rozdział mocy pomiędzy obiema osiami sprawiał, że można było wykorzystać cały potencjał. I właśnie w gorszych warunkach taki napęd ujawnia swoje zalety.
Mercedes-Benz A 220 4MATIC
Okiem przedsiębiorcy
Ile kosztuje najmniejszy model w gamie Mercedesa? Co najmniej 89 900 zł. Za tę kwotę klient otrzymuje bazową wersję A 160 ze 102-konnym benzyniakiem, 6-biegowym manualem, napędem na przód i podstawowym wyposażeniem. Sztuka testowa to jednak zupełnie inna bajka. Dwulitrowy silnik benzynowy, 7-biegowa skrzynia dwusprzęgłowa, napęd na wszystkie koła, pakiet AMG i wiele innych dodatków wywindowało cenę do około 160 tysięcy. Podstawowe A 220 4MATIC można kupić za 122 600 zł.
Mercedes-Benz A 220 4MATIC
Warianty finansowania oferowane przez Mercedesa są rozbudowane. Osoby zainteresowane kredytem mogą zdecydować na podpisanie umowy na okres od 12 do 72 miesięcy. W przypadku samochodów używanych okres umowy i wiek pojazdu nie mogą łącznie przekroczyć 10 lat. Istnieje możliwość utworzenia tzw. ostatniej raty balonowej, która obniża wielkość wcześniejszych rat. Co więcej, klient może zdecydować się na spłatę w euro zamiast złotówkach. Firmy zainteresują się na pewno leasingiem. W przypadku niemieckiej marki umowa może trwać od 24 do 60 miesięcy. Najwygodniejszą formą korzystania z samochodu jest natomiast wynajem długoterminowy, który zyskuje coraz większe grono zwolenników.
Mercedes-Benz A 220 4MATIC
Podsumowanie
Klasa A po liftingu wygładziła pierwsze zmarszczki i wciąż skutecznie walczy o klientów premium. Dobrze wygląda, świetnie jeździ i oferuje sportowo skrojone wnętrze. W testowanej wersji może być również całkiem szybka i bezpieczna zarazem – nawet w gorszych warunkach.
Tekst i zdjęcia: Wojciech Krzemiński
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!