Zobacz możliwości portalu TurboRebels

Zobacz sesje zdjęciowe, kalendarz imprez, i wiele więcej.
Zaloguj się, włącz tablicę i wyłącz ten komunikat ;)

Turbo
17
4 komentarze

5 aut do driftu, o których prawie zapomniano

Jesień to najlepszy czas na zakup driftowozu. Czy to nowego czy kolejnego. Czego szukać aby wyróżniać się z tłumu ? Wydaje się być to trudne w dobie takich aut jak Lamborghini czy Lexus LFA aż po najnowszego Mustanga. Jednak wystarczy cofnąć się w karty przeszłości motoryzacji by za (w miarę) rozsądną cenę kupić auto, które na pewno przyciągnie wzrok nie jednego fana driftu. Dlatego przedstawiam wam 5 aut do driftu, o których prawie zapomniano.

www.flickr.com/Raymondx1

flickr.com/Raymondx1

1. Peugeot 505 Gdy w roku 1979 Francuscy projektanci małych aut z silnikiem o średniej pojemności polskiej wódki zaprezentowali model 505, na ulicach Francji można było słyszeć zapewne krzyki „Mais il est alle ! „ Ten model produkowany w latach 1979 do 1992 miał tylny napęd, najczęściej silnik diesla, w najsilniejszej wersji o mocy 156 Koni i momencie obrotowym 206Nm. Dawał na pewno sporo frajdy z jazdy. Agresywna przednia lampa, w miarę nisko umieszczone zawieszanie nadają mu całkiem ciekawy wygląd. Obecnie zakup takiego auto to wydatek około 8 tys. złotych.

momentcar.com

momentcar.com

2.Mitsubishi Sigma Słysząc często Mitsubishi, mamy w głowie zarys Lancerów lub rajdowe Colty. Jednak czy wiedzieliście o 4 generacji Galanta popularnie zwanej Sigma? W latach produkcji 1980 – 1987 przypominało trochę Mazdę 626 II gen (o niej w kolejnym punkcie). Auto nie na należy do najpiękniejszych, ale posiada 2 litrowy silnik, przenoszący na tylną oś moc 153 koni mechanicznych. W tej wersji zapewne nie jeden Customer dostrzeże potencjał jaki czyha w tym aucie. Taki model można znaleźć za cenę około 7 tys. złotych.

www.mazdas247.com

www.mazdas247.com

3.Mazda 626 II Generacji Ten kultowy Japończyk był produkowany zaledwie przez 4 lata od 1978-1982. Najciekawszą wersją nadwoziową jest bez wątpienia coupe, które świetnie prezentuje się już w serii. Poza Rx-7 czy Rx-8 niewiele Mazd spotykanych jest na scenie driftu, co daje wielką zaletę dla tego modelu. Całe 110 koni mehcznicznych, wykrzesanych (w tamtych latach) przez silnik o pojemności dwóch litrów, prezentowało się nieco gorzej w porównaniu do innych japońskich aut z tego okresu. Lekkim problem może okazać się również prowadzenie, któremu brakuje bezpośredniości. Mimo swych mankamentów, przy odpowiednim nakładzie czasowym jak i finansowym, może pozwolić na stworzenie świetnego driftowozu. Auto znaleźć można już za 5 tys. złotych.

En.wikipedia.org

en.wikipedia.org

4.Mazda 929 HB Cosmo Kto z nas nie marzył (lub nadal marzy) o aucie z podnoszonymi przednimi lampami? W roku 1984 taką możliwość dała nam Mazda w modelu 929 HB Cosmo. Sportowa sylwetka, aerodynamiczny przód, 136 koni generowane w legendarnym silniku wankla o pojemności 1.3 litra i oczywiście tylny napęd. To właśnie 929 dało początek jeszcze bardziej rozpoznawalnemu modelowi tej marki czyli Rx-7, gdzie wiele rozwiązań zostało udoskonalone i przeniesione do nowszej wersji. Warto wspomnieć, że Jay Leno posiada taki model w swoim garażu i wypowiada się o nim w samych superlatywach. Auto z tym silnikiem jest niestety ciężkie do znalezienia na rynku europejskim, jednak wersja z dwu litrowym motorem dostępna jest już od około 9 tys. złotych.

www.volvo300mania.com

www.volvo300mania.com

5. Volvo 300 (340. 360) Gdzieś w górach pośród śniegu padającego na Szwedzkie drogi w roku 1976 przebija się nasz śmieszny wyglądem, mały, jajowaty samochodzik marki Volvo. Seria 300 produkowana w latach 1976, aż do 1992 była dość popularnym autem w Europie. Silnik 2.0 wzięty z modelu 240, został poddany lekkim usprawnieniom, dzięki czemu do dyspozycji kierowcy oddano 118 koni mechanicznych, co przy niewielkiej masie powodowało, że auto prowadziło się całkiem dynamicznie. Dostępne już od około 5 tys. złotych.

www.stancenation.com

www.stancenation.com

Tak prezentuję się lista 5 aut nadających się do driftu, o których prawie zapomniano. Czy zobaczymy je gdziekolwiek w nowym sezonie? Miejmy nadzieję, że tak. Szukajcie dzielnie w zakątkach YouTube lub Google i przekonajcie się sami jak te auta radzą sobie w boju. Powodzenia!

Komentarze (4)

Szymon Kutyła
29.08.2017
12:20

Szymon Kutyła napisał

Zaskoczyłem się podanymi propozycjami.

Damian Szymaszek
29.08.2017
10:37

Damian Szymaszek napisał

Ciekawe jak z częściami do takich staroci. Może się okazać, że ta bejca to jednak ekonomiczne rozwiązanie.

Marcin Górnicki
29.08.2017
10:00

Marcin Górnicki napisał

U nas to królują bejce. Raczej nie spodziewałbym się takich rarytasów ;)

Paweł Kłosiński
28.08.2017
16:18

Paweł Kłosiński napisał

Trzeba przyznać, że raczej nie są to zbyt popularne driftowozy. Volvo jeszcze kiedyś widziałem, ale Peugeota? Nigdy!

POZOSTAŁE KOMENTARZE (4)