Zobacz możliwości portalu TurboRebels

Zobacz sesje zdjęciowe, kalendarz imprez, i wiele więcej.
Zaloguj się, włącz tablicę i wyłącz ten komunikat ;)

--------------------------------------------

Wpis z cyklu Moja wielka włoska wyprawa

--------------------------------------------

Museo Enzo Ferrari, to drugie muzeum Ferrari we Włoszech. Obiekt poświęcony twórcy marki jest nie mniej warty odwiedzenia, niż muzeum w Maranello, a może i nawet bardziej?

Do podziwiania

O ile muzeum Ferrari w Maranello kojarzy i chce zobaczyć większość, to obiekt w samej Modenie nie jest już tak znany. Supernowoczesny budynek otwarto w 2012 roku i jest on poświęcony samemu Enzo Ferrari. Jeśli jednak myślicie, że zobaczycie tam długopisy i zdjęcia Enzo, a nie pojazdy które tworzył, to jesteście w ogromnym błędzie!

Warsztat

Opis zacząć należy od wspomnianego budynku, a właściwie dwóch. Główną część muzeum stanowi niesamowity, futurystyczny i robiący sam w sobie wrażenie budynek. To właściwie aula, która od całkowicie przeszklonej ściany ciągnie się i... chowa pod ziemię. Czołowa ściana tej budowli okala drugi z budynków, a jest nim wyremontowany warsztat i dom ojca Enzo, zarazem miejsce narodzin twórcy marki, które sprzedał, by realizować swoje marzenie o wyścigach.

Ferrari Dino w starym warsztacie ojca Enzo

Obecnie budynek jest całkowicie wyremontowany i znajduje się w nim ekspozycja silników wzbogacona o kilka aut, między innymi bolid Alaina Prosta 641/2 z GP Francji 1990, czy Ferrari Dino. Jest także wizualizacja całego układu napędowego obecnej F1. Na wystawie zobaczycie kompletne silniki Ferrari cywilnych jak i wyczynowych. Od słynnych V12, po... prototypy silników F1, czyli jeden cylinder. Pełen silnik buduje się właśnie dopiero gdy prototyp z jednym cylindrem, pracującym na docelowych parametrach, przejdzie wszystkie testy. Rodzina oglądając zdjęcia powiedziała, że "tak, to miejsce dla prawdziwego świra". Chyba nim jestem, bo mnie się podobało ;) . Przyznajcie jednak, że to ascetyczne wnętrze robi wrażenie. Idealnie białe i bez żadnych zbędnych detali, z silnikami wystawionymi niczym dzieła sztuki. To jednak dopiero preludium przed tym, co znajduje się w głównym budynku.

Aula

Gdy wejdziecie do tego żółto-szklanego statku kosmicznego zobaczycie w pierwszej kolejności sklep Ferrari (a jakże) oraz kawiarnię (znów - a jakże, w końcu jesteśmy we Włoszech). Jeśli akurat traficie, usłyszycie też fragment włoskiej opery, ale o tym później. Przed wami będzie ściana i kotara, za którą muzeum chowa swoje skarby.

Muzeum silników

W Museo Enzo Ferrari także co jakiś czas zmieniane są ekspozycje, zupełnie jak w Maranello. Obecna wystawa nazywa się "Capolavori Senza Tempo" lub w ingliszu "Timeless Masterpieces". Mnie włoska nazwa się podoba zdecydowanie bardziej ;) .

Widok na główną ekspozycję

Kiedy przejdziecie za kotarę waszym oczom ukaże się profilowana hala wystawowa, aula niemal idealnie biała (znów), w której na postumentach stoją największe dzieła marki Ferrari. Takie, z których Enzo był lub byłby wybitnie dumny. Prawdziwa galeria sztuki motoryzacyjnej. Pod ścianami znajdziecie także gabloty z najróżniejszymi pamiątkami, ale znów - tu nawet sama forma ekspozycji już na wejściu robi ogromne wrażenie.

Ciąg dalszy na 4 kółka i nie tylko...

PS. Zapraszamy do śledzenia "4 kółek" na Facebooku, Twitterze i Instagramie. Tam jeszcze więcej treści

Komentarze (1)

Maciek T.
29.08.2019
11:50

Maciek T. napisał

Piękne miejsce, cudowna historia motoryzacji!

POZOSTAŁE KOMENTARZE (1)