Zobacz możliwości portalu TurboRebels

Zobacz sesje zdjęciowe, kalendarz imprez, i wiele więcej.
Zaloguj się, włącz tablicę i wyłącz ten komunikat ;)

Turbo
84
15 komentarzy

Rolls-Royce Ghost Extended Wheelbase – test prawdziwego luksusu

Wyobraź sobie, że wychodzisz z firmy i czujesz, że wszyscy patrząc na ciebie z szacunkiem, a później wychodząc z budynku, twój samochód już na ciebie czeka. Nie musisz nawet dotykać klamki, gdyż człowiek w garniturze robi to za ciebie, a następnie wrzuca twoją teczkę do bagażnika. Nie odzywasz się nawet słowem, a ta osoba, która otworzyła ci drzwi, teraz zawozi cię szybko do twojego domu. Zmęczony po całym dniu rozkładasz fotel, włączasz masaż i zamykasz oczy. Odczuciami przenosisz się do najlepszego miejsca w filharmonii, by posłuchać swojej ulubionej muzyki. Dźwięk, jaki dobiega do twoich uszu jest tak czysty i niczym niezmącony, że zapominasz o tym, iż znajdujesz się w samochodzie, który akurat jedzie autostradą ponad 140 km/h. A teraz wyobraź sobie, że ja nie musiałem tego sobie wyobrażać…

No może nie wszystko było tak kolorowe, bo jednak to ja większość czasu spędziłem za kierownicą testując samochód, lecz po za tym wszystko inne miało miejsce. Ludzie patrzyli na mnie, chyba z podziwem, a ja w totalnej ciszy delektowałem się każdą chwilą, rzetelnie testując wszystko, co się da. Tą ciszę mąciłem czasami odtwarzając jakiś film lub muzykę, bo to, co usłyszałem wewnątrz przechodziło moje najśmielsze oczekiwania. Nie wiem jak im się to udało, ale jakbym spotkał ludzi, którzy zaprojektowali dźwięk w Rolls’ie, to chyba wyszorowałbym im buty i to na totalny błysk.

Geneza modelu

Rolls-Royce Ghost Extended Wheelbase, z jakim przyszło mi się zmierzyć, to model MY18, po-liftingowej serii II. Ghost został zaprezentowany w 2009 roku podczas targów we Frankfurcie i jest spadkobiercą Silver Ghost’a produkowanego od 1906 do 1926 roku. Wersja EWB została zaprezentowana w 2011 roku. Ghost powstał na mocno zmodyfikowanej platformie z BMW 7 F01, dzieląc z nim początkowo 20% części. Założeniem powstania modelu było stworzenie bardziej dostępnego Rolls-Royce’a, przeznaczonego dla osób, które lubią prowadzić, a nie tylko siedzieć z tyłu. W 2014 roku wypuszczona została seria II, która wprowadziła szereg zmian, głównie unowocześniających. Lifting nie zawierał żadnych drastycznych poprawek, ale mocno zmniejszył wykorzystanie części z BMW.

Pierwsze spotkanie

Przyznam, że nie wiedziałem, że dostanę kluczyki do przedłużanej wersji (17 cm więcej między fotelami), ale gdy go zobaczyłem, to nogi lekko ugięły mi się w kolanach. Tak oto stanąłem sam na sam z wielkim luksusem. Oczywiście od razu sprawdziłem jak się siedzi z tyłu, odczucia były doskonałe, lecz dopiero, gdy lepiej poznałem to auto i ktoś łaskawie zgodził się mnie przewieźć poznałem, co to jest prawdziwy luksus, ale o tym później. Z samochodem dostałem ładnego pilota, na którym guziki nie były oznaczone, a samochód otwierało się naciskając na kryształową „Spirit of Extacy”.

No to zaczynam swoją przygodę z Rolls-Royce’m Series II Ghost Extended Wheelbase, na którą zapraszam.

Szybko skocz do interesującego Cię aspektu, ale najlepiej czytaj dalej po kolei.

Z-zewnatrz, wnetrzedetaleprzyjemnosc z podrozowaniaekranyzegaryaspekty technicznesilnikskrzynia biegowzawieszeniehamulcedane technicznesystem multimedialny i dźwiękwyposazenie-wnetrzaklimatyzacjafoteleparasolkapodsumowanie

Z zewnątrz

Patrząc na Rolls-Royce’a Ghost’a EWB widzimy naprawdę wielki samochód i raczej mało, kto zauważy na pierwszy rzut oka różnicę, między nim a flagowym modelem Phantom. Mierzy on ponad 5,6 metra długości (wystawał mi z pół metra po za moje miejsce parkingowe), a szeroki jest na prawie 2 metry. Duży sedan klasy średniej mierzy około 4,8 metra długości.  W przydziale dostałem auto polakierowane ciemnym lakierem Crystal over Midnight Blue, który był niezwykle gęstą, 5-cio warstwową perłą z dużą głębią, pokazującą swoje walory przy pełnym słońcu.

Z przodu mamy tradycyjny wielki chromowany grill nad który góruje „Flying Lady”, która w tym roku kończy 107 lat. Jest sprytnie zabezpieczona, gdy próbujemy ją wyrwać, chowa się. Jeśli testujesz Rollsa i masz zamiar zaraz robić zdjęcia, nie próbuj tego, dama przez pewien czas jakby urażona, nie chce się pokazać. Obok grilla znajdziemy klosze inteligentnych świateł, którym warto się bliżej przyjrzeć, można wtedy dostrzec ich ciekawą konstrukcję. Cały przód jest majestatyczny i budzi respekt na drodze, z tej perspektywy nie da się Rolls’a pomylić z jakimkolwiek innym samochodem.

Z boku Rolls jest w miarę prosty, poprowadzona na dole, ręcznie robiona biała linia nadaje mu trochę lekkości i szyku (tylko jedna osoba w firmie się tym zajmuje), lecz główną uwagę zwraca tylna część, nie wiem czy to przez wydłużoną szybę, czy przez ciekawość, co za krezus z tyłu siedzi? Wzrok przykuwają też opcjonalne, stonowane 21 calowe kute felgi, na których założone są opony 255/40R21 z przodu i 285/35R21 z tyłu, a w których znaczek firmowy na dekielkach zawsze, nawet w czasie jazdy, ustawiony jest pionowo. W takim samochodzie takiej wielkości felgi nie wyglądają na duże. Tutaj warto wspomnieć, że Ghost wykonany jest w klasycznych dla marki proporcjach 2:1 (stosunek wysokości nadwozia do wysokości kół).  Z tyłu jest najspokojniej, a jedynym wyróżnikiem są dwie chromowane atrapy końcówek wydechu, ukrywające prawdziwe końcówki po dwie na stronę. Jeśli chcemy zaparkować, tak, aby inni na pewno nie przeoczyli tego, że przyjechaliśmy Rolls’em, musimy zrobić to tak, aby do nich stanąć przodem. Jeśli chcemy zaparkować tak, by nikt nie przeoczył faktu, że przyjechaliśmy Rolls’em, to koniecznie musimy na widoku postawić jego przód.

Wnętrze

Dopiero tutaj zaczyna się to, co najlepsze. Swoją przygodę z Ghost’em zacząłem od przodu, wisienkę zostawiając na koniec. Otwierając drzwi ukazuje nam się bardzo klasyczny wygląd wnętrza, znany od dawna z Rolls-Royce’ów. W oczy od razu rzuca się bardzo duża ilość skóry, drewna i chromu, każdy możliwy element jest praktycznie obszyty skórą lub wypolerowany.  Wsiadanie jest niezwykle łatwe, samochód zawieszony jest wysoko, a przestrzeń do wchodzenia jest po prostu ogromna. Warto też zauważyć prostotę wielu wskaźników czy przełączników, tu nie ma miejsca na fajerwerki, tu wszystko musi być dostojne i luksusowe. Wsiadając do środka, poczujemy jak perfekcyjnie zaprojektowane są fotele, które dysponują każdą możliwą regulacją, jaką sobie wymarzymy. Za to, gdy uchwycimy kierownicę na pewno wywoła to uśmiech, jest ona duża i cienka, jak za starych dostojnych czasów.

Przechodząc do tyłu, oczywiście pierwszą rzeczą, na jaką zwrócimy uwagę, gdy szofer otworzy nam drzwi, to fakt, że otwierają się „pod wiatr”. Dzięki temu wsiadanie do auta jest dla każdego niesamowicie proste. Z tyłu jest tyle miejsca, że spokojnie można byłoby urządzić przyjęcie, jest to wręcz niewyobrażalne, jakie poczucie przestrzeni można mieć...

CZYTAJ DALEJ i OGLĄDAJ ZDJĘCIA

Komentarze (15)

3dosetki.pl
21.11.2018
19:46

3dosetki.pl napisał

@Paweł może nie siła, ale sił po teście to już nie było

Paweł Zdeb
20.11.2018
14:00

Paweł Zdeb napisał

Pewnie Was siłą wyciągali z auta po tym wszystkim :D

3dosetki.pl
31.10.2018
10:15

3dosetki.pl napisał

@Damian prawdopodobnie jest to jedyne tego typu test w Polsce omawiający tak szeroko Rollsa, większość to kilka linijek och achów jaki to jest luksusowy, nic po za tym.

Damian Szymaszek
30.10.2018
10:04

Damian Szymaszek napisał

@3dosetki - czytam zdecydowaną większość Waszych testów i faktycznie, ten był taki bardzo wnikliwy. I super, bo jednak testów np. Skody Octavii, czy jakiegoś BMW jest mnogo, ale takiego cuda to już nie.

3dosetki.pl
29.10.2018
10:23

3dosetki.pl napisał

@Michał racja, tył jest "za zwykły"

Michał Sankowski
29.10.2018
09:41

Michał Sankowski napisał

Jedyne co trochę odstaje od wspaniałości całego samochodu to ten tył...

Jarosław Garbowski
28.10.2018
20:30

Jarosław Garbowski napisał

Piękna klasa...

3dosetki.pl
25.10.2018
22:12

3dosetki.pl napisał

@Paweł a jak myślisz co my robiliśmy :)

Paweł Zdeb
25.10.2018
10:48

Paweł Zdeb napisał

Przez dwa dni bym mieszkał w tym aucie!

3dosetki.pl
24.10.2018
13:10

3dosetki.pl napisał

@Michał, dwa pełne dni

Michał Zatorski
24.10.2018
10:03

Michał Zatorski napisał

Na jak długo dostałeś go do testów? Artykuł bardzo szczegółowy, super się czytało!

3dosetki.pl
22.10.2018
22:09

3dosetki.pl napisał

@Damian nie skromnie powiem, że chyba tak długiego/wnikliwego testu tego samochodu to chyba dotąd nie było :) Jadąc nim, nie czuje się człowiek jak śmiertelnik ;)

3dosetki.pl
22.10.2018
22:08

3dosetki.pl napisał

@Bartez żaden dylemat, siadasz raz z tyłu i nie chcesz siedzieć nigdzie indziej

Damian Szymaszek
22.10.2018
13:36

Damian Szymaszek napisał

Przeczytałem z dużą ciekawością, rzadko trafiają się testy takich samochodów, a przeciętny śmiertelnik to w ogóle może zapomnieć o możliwości pojeżdżenia/bycia przewiezionym taką limuzyną.
Bardzo podoba mi się to połączenie luksusu, tradycji i nowoczesnej technologii. Subtelne, wysmakowane, bez jakiegokolwiek festyniarstwa. RR robi to dobrze i z zachowaniem własnego charakteru.

Bartez B.
22.10.2018
11:25

Bartez B. napisał

"Ghost jest idealny, jako pierwszy Rolls w rodzinie". Super! Zaraz skoczę po bułki to i potem przebiegnę się do salonu :D. Piękne auto i przyznam, że miałbym dylemat czy siedzieć w nim z przodu, czy raczej z tyłu :D

POZOSTAŁE KOMENTARZE (15)