W dniach 13-14 maja 2017 w Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie odbyła się impreza pod nazwą Oldtimer Warsaw Show. W dwóch, ogromnych halach wystawiono ponad 1000 aut, których historia często zaczęła się ponad 50 lat temu. Wiele z nich do dziś potrafi wzbudzać ogromne emocje i mimo, że obecnie zwykle nie należą do tych najszybszych, to nadają się do zaprezentowania na naszej stronie, opisującej najnowsze i najszybsze samochody świata, chociażby dlatego, że są to “dziadkowie” samochodów, do których aktualnie wzdychamy. Dlatego uznaliśmy, że nie może zabraknąć relacji również z takiego miejsca.
Impreza pod tą nazwą odbyła się już po raz czwarty i muszę przyznać, że na miejscu poczułem się mile zaskoczony rozmachem i wprowadzonymi zmianami w stosunku do roku ubiegłego. Przede wszystkim zniknęła znaczna część przeszklonych boksów, które poprzednio ograniczały widok aut. Większość hal była otwarta, a prezentowane pojazdy można było podziwiać z każdej strony. Pozostawiono też więcej miejsca między stanowiskami, aby pojazdy bardziej “oddychały”. Jedynie niektóre z nich były bardzo blisko odgrodzone taśmami, co psuło kompozycję zdjęcia, lecz nie samo podziwianie.
Większość aut wystawiały firmy, które zajmują się renowacją i odrestaurowywaniem starych pojazdów. Prawie każde z nich można było kupić, a ceny niektórych egzemplarzy przyprawiały o zawrót głowy. Najdroższy, jaki zarejestrowała moja pamięć to Mercedes 220 SE Cabrio – rok produkcji 1960 w cenie 600 000 EU.
Generalnie zostały stworzone strefy tematyczne dla prezentowanych pojazdów:
- Oldtimery
- Youngtimery
- Renowacja pojazdów zabytkowych
- Lakiernictwo i warsztat
Największą atrakcją były zapewne aukcje pojazdów zabytkowych. Firma Carport zorganizowała po raz pierwszy na Show aukcję prowadzoną na żywo i jednocześnie przez Internet. Już za około 11 tys. złotych można było wylicytować Volkswagena Garbusa z 1976 roku. To było najtańsze auto na tej licytacji. Najdroższym było Ferrari 512 BB za cenę wywoławczą na poziomie 1 450 000 złotych. Dla potencjalnych kupców przygotowano 30 samochodów wcześniej dokładnie sprawdzonych przez rzeczoznawców. Z atrakcyjnych egzemplarzy można by wymienić Forda Mustanga, Cadillaca DeVille, kilka Jaguarów, czy Bentleya.
Warto wspomnieć, że na targach pojawiło się bardzo dużo samochodów amerykańskich, coraz częściej opanowujących tego typu targi i wydarzenia w Polsce. Można było spotkać całą plejadę Fordów Mustangów, Chevroletów Corvette, Dodge Challengerów, różnorodnych pickupów i tych najprawdziwszych wielkich krążowników, które kiedyś królowały na ulicach amerykańskich miast. Najciekawsze w tych samochodach były szczegóły (więcej w galerii), które oczywiście wnikliwie sfotografowałem.
Na targach nie mogło zabraknąć marki – królowej motoryzacji, Ferrari, w tym 512TR, przypominającą sławną Testarossę, F355 Berlinetta, GTB Turbo. Na tym ekskluzywna motoryzacja się nie kończyła, można było spotkać wiele dystyngowanych samochodów, w tym Bentleye, Rolls-Royce, Mercedesy i Jaguary, przesyt ciekawych samochodów minionej epoki był tak duży, że aż do zachłyśnięcia.
Do samochodów uznanych za “perełki” tych targów, które mi najbardziej zapadły w pamięci można było zaliczyć:
- Mercedes-Benz 220 SEb W111 – rok produkcji 1964
- Jaguar XJS Convertible 4.0 – rok produkcji 1995
- Mercedes Benz 320 Cabrio A – rok produkcji 1939
- Mercedes 220 SE Cabrio – rok produkcji 1960
- Mazda 626 GLS 2.0 – rok produkcji 1979
- Jensen Interceptor – rok produkcji 1971
Dodatkową atrakcją były, po raz pierwszy, zorganizowane przez Klub Miłośników Zegarków i Zegarów, Targi Zegarków Luksusowych. Zajęły one niespełna 300 m2, ale kilka firm zaprezentowało swoje najlepsze modele. Między innymi była to firma Glycine, Frederique Constant, Wenger, Ice Watch (marka należącą do BMW), Schauburg Watch, Junghans, Balticus (firma polska). Organizatorzy zapewniali, że w kolejnych latach ilość prezentowanych zegarków wzrośnie, a obie imprezy będą się uzupełniać.
Generalnie jestem bardzo zadowolony z wizyty w Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie. Nawet dla tych, co nie lubią „starszej motoryzacji” było kilka aut współczesnych, w tym Porsche Carrera GT, z silnikiem 5,7 litra 612 KM 590NM, które jest bardzo rzadko spotykane na drogach. Co więcej widać, że impreza z każdym rokiem nabiera rozmachu, przybywa pojazdów i dodatkowych atrakcji, co na pewno przełoży się na ilość odwiedzających fanów motoryzacji. A skoro można jeszcze coś okazyjnie kupić…
Autor: Piotr Szymański
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!