Kawa i samochody 9.06.2018 by DaftCafe
W Polsce mamy kilka wydarzeń, które przybierają różne nazwy aby tylko znaleźć pretekst do spotkań motoryzacyjnych. Mamy „Cars&Coffee”, „Kawę i Samochody”, a od całkiem niedawna „Śniadanie i Gablotę”, na świecie jest nawet Car& Cogniac. Mnoży się tego, oj mnoży, nas oczywiści raduje to fakt, że jakimś cudem, ta kawa czy śniadanie przyciąga naprawdę niezłe auta. Tym razem 9 czerwca odwiedziliśmy piąte spotkanie „Kawa i Samochody” organizowane przez DaftCafe, tradycyjnie już na placu Europejskim w Warszawie.
Plac Europejski to idealne miejsce na tego typu atrakcje. Ładne budynki, fotogeniczne fontanny, dużo przestrzeni, możliwość robienia zdjęć z góry i zawsze ładna pogoda. To miejsce jest tak atrakcyjne, że zawsze gromadzi samochody, które na co dzień ukrywają się w swoich garażach. Normalne, że pojawiają się tam Ferrari, Porsche, Lamborghini czy McLaren. Budynki, między którymi odbywa się wydarzenie są całe ze szkła, dając możliwości zrobienia ciekawszych zdjęć. To miejsce też ma jakąś magię, gdyż zgromadzone osoby szanują samochody tam zaparkowane i nie podwyższają ciśnienia ich właścicielom.
W tym roku przyjechało wiele godnych uwagi pojazdów , tradycyjnie pojawiło się dużo amerykańskiej motoryzacji, dużo było Porsche, Mercedesów również tych klasycznych. Szczególną uwagę przyciągały oczywiście Ferrari, gdzie m.in. przyjechało świeżutkie Portofino (3,9l V8 600KM, 760Nm, 3,.5 s 0-100km/h, max 320km/h). Jednak głównie, o uwagę walczył kosmiczny Lexus LC500h (3,5l V6 hybryda 359KM 348+300Nm, 0-100km/h 5,0s, max 250km/h) i oczywiście McLaren 720S (6,5l. 720KM 770Nm, 0-100km/h 2,9s, max 341km/h). McLaren na ulicy prezentuje się dużo lepiej niż na targach, a na „Kawie i Samochodach” praktycznie bezapelacyjnie skupiał na sobie pełną uwagę.
Trochę przywykliśmy do tego, że na takie spotkanie przyjeżdżają samochody z najwyższej półki, ale wciąż nie możemy się temu nadziwić. I to wszystko dzieje się w Polsce, a dostęp ma każdy kto kocha motoryzacje i akurat ma wolny dzień. Czekamy teraz na taki moment, kiedy na tego typu spotkania w Polsce zaczną przyjeżdżać takimi marki jak Koenigseggi, Pagani czy Bugatti.
Z całą pewnością możemy stwierdzić, że tego dnia nie było lepszego miejsca do odwiedzenia, no chyba, że akurat byłeś/aś na Hawajach.
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!