Aston Martin jest to marka legenda kojarzona głównie z dość sławnym brytyjskim agentem, produkująca modele eleganckie, nietuzinkowe i na tyle charakterystyczne, że nie sposób pomylić ich z jakąkolwiek inną marką. Osobiście żałuje, że tak rzadko mam okazję zobaczyć cokolwiek z ich stajni na ulicy. Być może zmieni się to za sprawą modelu DBX, a być może za sprawą ich nowego dzieła, Vantage Roadster.
Nowy produkt marki z Gaydon, został oparty o najmniejszy i najbardziej sportowy model Astona, Vantage. I jak sama nazwa wskazuje będzie to wersja ze zdejmowanym dachem. Sam jestem wielkim fanem „baby Astona”. Jest on kompletną rewolucją stylistyczną dla tej marki, która słynie z zachowawczych i eleganckich projektów. Vantage charakteryzuje się bardzo nowoczesnym designem, odrobinę agresywniejszym. Pierwsze modele wzbudziły nie małą kontrowersję, jednak jest to projekt bardzo uniwersalny. Można skonfigurować je jako auto eleganckie lub bardzo krzykliwe i rzucające się w oczy. Jednak do tej pory ten model dostępne było tylko ze stałym dachem. Ogólnie w gamie marki do tej pory był tylko jeden roadster, oparty na cudownym DB11. DB11 to jednak dojrzałe dorosłe auto w porównaniu do Vantage i moim zdaniem skierowane do innego klienta.
Ale przejdźmy do konkretów. Po pierwsze silnik. Mamy tu 4 litrowe, podwójnie doładowane V8 zaprojektowane przez AMG, o oznaczeniu M177. To samo co w AMG GT i w standardowym Vantage. Generuje ono 517 KM i 685 Nm. Silnik obsługiwany jest przez ośmiobiegową skrzynie ZF. Taki zestaw rozpędza auto do pierwszej setki w ok. 3.7 sekundy i pozwala rozwinąć 190 mil na godzinę, czyli jakieś 305-306 km/h. Przyśpiesza gorzej od ...
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!