Elbląscy miłośnicy klasyków skupieni w dynamicznie rozwijającej się grupie Elbląskie Klasyki zorganizowali w niedzielne popołudnie fajne spotkanie dla posiadaczy klasyków i ich miłośników. U podnóża Góry Chrobrego, która zimą zmienia się w stok narciarski oblegany przez mnóstwo ludzi, zaparkowały klasyczne jednoślady i samochody, których produkcja zakończyła się do 1990 roku.
Nie zawiodła ani pogoda, ani frekwencja. Wśród uczestników spotkać można było nie tylko okolicznych pasjonatów klasyków, ale również sporo załóg między innymi z Trójmiasta, a nawet Kwidzyna.
Poza podziwianiem i fotografowaniem zabytków miałam też przyjemność zasiąść za kierownicą jedynej na spotkaniu Nysy. Wrażenia z jazdy doskonałe, dziękuję
W drugiej części spotkania uczestnicy udali się kolumną do centrum miasta, by i tam zaprezentować swoje cacka. A zainteresowanie wśród odwiedzających było równie wysokie jak frekwencja wśród właścicieli. Wszyscy widać są spragnieni krótkich, niezobowiązujących spotkań, na których można spotkać przyjaciół i porozmawiać z innymi zapaleńcami, szczególnie, że z każdą kartką z kalendarza nieuchronnie zbliżają się krótkie, zimne i ponure dnie, kiedy nasi mechaniczni ulubieńcy znów powędrują na zimowy sen do swoich garaży.
Cieszy fakt, że jest kolejne miejsce i kolejni ludzie, którzy chcą sprawić, by zamiast samotnych przejażdżek krajobrazowych klasykami (choć i te mają w sobie mnóstwo uroku) raz na jakiś czas można spotkać się i razem spędzić czas. Pozdrawiamy Elbląskie Klasyki:)
Więcej zdjęć na zabytkowi.com.
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!