Odkrywając lata temu tą własnie Lancie Stratos na ogromnym anglojęzycznym forum nigdy bym nie powiedział, że będę jeździł na fotelu pilota i robił zdjęcia Samochodowi, o którym wtedy czytałem.
Lata 70, zloty okres rajdów oraz włoskiej motoryzacji.
Studyjny projekt Bertone został zaprezentowany w 1970 w ich rodzimym mieście - Turynie jako Stratos Zero. W 1973 po przeszejściu znacznej metamorfozy śdzienne ujrzał Nowy Stratos, który miał za zadanie zastąpić w rajdach grupy czwartej zasłużoną już Fulvię. Auto tak futurystyczne, że gdyby pokazano je w dzisiejszych czasach wyglądałoby jak statek kosmiczny. W pierwszej wersji miał być tylko i wyłącznie rajdowy, stąd lekka konstrukcja z kompozytów i brak czegokolwiek w środku ( mamy za to ogromne kieszenie w drzwiach z miejscem specjalnie na kask ). Jednakże w 1791 roku FIA zmieniła zasady co do kwalifikacji aut do startów we wszystkich wyścigach, w tym właśnie grupa czwarta, której wymogiem było wyprodukowanie 500 aut w celu uzyskania homologacji. Włosi i tak zrobili ich mniej, bo 494. Dzięki temu przepisowii i tejsted miałem to ogromne szczęście spędzić dzień z jedyną w Polsce, która mieszka tutaj już 11 lat, a nieplanowana do nowego domu przyjechała na setne urodziny marki wywodzącej się z Turynu. Przez cały ten czas przejechała niecałe 600 kilometrów. Do dnia kiedy za naszą pomocą zrobił ich prawie 150. Po latach spędzonych pod fizeliną w ciepłym garażu wyjechał w burzę poszaleć po lasach, polach, ubrudzić się błotem jak nigdy wcześniej w swoim 44 letnim życiu.
Dziękuję Porosowi i Marcinowi z tejsted za uczynienie najlepszych wakacji w życiu jeszcze lepszymi. Ciężko będzie przebić ponad 100 km/h po leśnych krętych mokrych drogach i symfonię V6 Ferrari powyżej 4000 obrotów. Więcej zdjęć i artykuł już tym tygodniu!
Osobiście z filmu jestem bardzo zadowolony, biorąc pod uwagę, to, że siedziałem trzy godziny w bagażniku tzymając jedną nogą klapę żeby robiła za dach, a drugą zapierając się o bok auta. Na dworze lało i była burza. Najpierw miało go w ogóle nie być, ale po obejrzeniu wszystkiego na spokojnie zmieniłem zdanie. Ujęcia kręciłem dla zabawy i do materiału Marcina. Tym bardziej, że jest to mój pierwszy taki projekt i poważny montaż, na pewno nie ostatni. Jeszcze w listopadzie powinien być mój drugi film, zupełnie inny. Ciekawe kogo wtedy skopiuję zamiast szukać swojego stylu. :)
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!