Co to był za tydzień! Już dawno tak dobrze się nie bawiłem, a to raczej był jeden ze słabszych testowanych przez mnie samochodów. Po tygodniu z Renault Megane R.S. przyznam, że naprawę go polubiłem. Fajnie się nim jeździ, łatwo parkuje i dobrze wygląda, te poszerzenia wloty, wyloty, wydech czy dyfuzor robią świetne wrażenie, do tego samochód witał mnie, gdy do niego podchodziłem. Z marki Renault tak bardzo ostatnio podobała mi się Laguna Coupe, a co więcej, gdy pojawiła się nowa Meganka, z początku byłem nią trochę zawiedzony. To, czym byłem rozczarowany nadal mi się nie podoba i auto ma kilka wad, lecz w żadnym stopniu nie przyćmiewają one zalet.
Testowany Renault Megane był już IV generacją modelu. Pierwsza została zaprezentowana we Frankfurcie w 1995 roku i wtedy Megane nie kojarzyło się z szybkim samochodem, mimo dobrze wyglądającej, jak na tamte czasy, wersją coupe. Dopiero w II generacji dołączyła wersja RS, która od razu mogła poszczycić się 224 koniami mocy. Auto było na tyle udane i wyróżniające się na drodze, że zawładnęło sercami wielu maniaków prędkości. Kolejne edycje kontynuowały dzieło, w 2015 roku została zaprezentowana we Frankfurcie aktualna generacja, którą już od drugiej połowy 2016 roku możemy widywać na drodze. Do nie,j w 2017 roku, dołączyła testowana wersja, która danymi, a w szczególności mocą lekko rozczarowuje, ale czy aby na pewno…
Szybko skocz do interesującego Cię aspektu, ale najlepiej czytaj dalej po kolei.
Z zewnątrz, wnętrze, zegary, ekran centralny i nawigacja, przyjemność z jazdy, 4Control, silnik i skrzynia biegów, dane techniczne, tryby jazdy, zawieszenie i hamulce, dźwięk, wady, ciekawostki, koszty, podsumowanie.
Z Meganką R.S., Renault dość mocno mota, zacznę od wyjaśnienia dlaczego? Otóż, zaczęło się od tego, że w II generacji klient mógł wersję Megane kupić zarówno w 3 i 5-drzwiowej wersji, które różniły się praktycznie tylko ilością drzwi, w III generacji dostępna już była tylko 3-drzwiowa, która od słupka A do tyłu wyglądała całkowicie inaczej niż wersja 5D. Po czym w IV generacji nie ma 3 drzwiowej Meganki, a co za tym idzie, jako RS można mieć tylko wersję 5-cio drzwiową. Szkoda, bo poprzedniczka ala-coupe bardzo mi się podobała.
Renault Megane IV R.S. z zewnątrz może się podobać, ma bardzo ciekawe i agresywne linie pełne detali i smaczków. Z przodu w oczy rzucają się halogeny ułożone w motyw szachownicy, a nad nimi duże reflektory wcinające się w zderzak, co więcej wkomponowana w zderzak jest ciekawa aerodynamiczna listwa F1 w czarnym kolorze. To wszystko plus mocno poszerzone nadkola przednie (+45 mm), nadają frontowi samochodu wyjątkowego wyglądu. Przechodząc do boku nie rozczarowujemy się, auto wyposażone jest w 19 calowe polerowane felgi, spod których wyglądają ogromne hamulce Brembo o średnicy 355mm. Dalej nad nimi znajduje się prawdziwy wylot powietrza poprawiający chłodzenie hamulców. Później z boku natrafimy na przetłoczenia oraz podnoszącą się linie podszybia. Na końcu widzimy szerokie tylne nadkola poszerzone łącznie o 60 mm.
Z tyłu główną uwagę przyciągają dwie rury wydechowe umieszczone we wspólnej końcówce prezentującej się wyśmienicie, głównie dlatego, że znajdują się na środku pomiędzy żebrami dużego dyfuzora, w miejscu, w którym w Formule 1 znajduje się „światełko”. Z boku zderzaka znajdziemy również prawdziwe wyloty powietrza. Całości dopełnia mały spojler nad szybą i wielkie światła, które są najsłabszym elementem stylistycznym całego auta, szczególnie jak świecą. Tutaj agresywności nadają również poszerzane nadkola. Co, jak co, ale Megane R.S. IV generacji z zewnątrz jest pełne charakteru – brawo Renault!
Świetnym elementem Meganki jest powitanie kierowcy, gdy tylko poczuje, że podchodzimy, otwiera lusterka, podświetla nam drogę oraz odryglowuje drzwi. Po otwarciu drzwi, włączają się ekrany z grafiką Meganki a z głośników wydobywa się ...
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!