24.10.2020
Driftingowe Mistrzostwa Polski - 7 runda03.10.2020
Driftingowe Mistrzostwa Polski - 6 runda15.12.2018
2018 Power Stage Bednary - 1 runda 27.0115.12.2018
2018 Power Stage Bednary - 2 runda 10.0215.12.2018
2018 Power Stage Bednary - 3 runda 17.03Zobacz sesje zdjęciowe, kalendarz imprez, i wiele więcej.
Zaloguj się, włącz tablicę i wyłącz ten komunikat ;)
Album: Na prentko
Komentarze (24)
Aby komentować Zaloguj się
Adam Wojnarowicz napisał
Wiesz, w DiRT 4 to ja mogę sobie odpalić dwie trasy do odprężenia, a w FH3 to godziny leciały jak głupie. Zwłaszcza, że fajnie się tam jeździ ot tak, dla samego faktu jeżdżenia.
Paweł Kozierkiewicz napisał
Widzę Adam, że Ci ciśnienie skoczyło do wspólnego grania :D. Może jednak byś w końcu zostawił tego DiRTa i wrócił do Australii... :D
Adam Wojnarowicz napisał
@Prentki - poszło! :)
Prentki-BLOG.pl napisał
@Paweł - odpalam raz na czas z doskoku ale daj mi namiary na pw - może kiedyś się wstrzelę ;)
Adam Wojnarowicz napisał
Musiałbym do FH3 wrócić, ale doba ma jedynie 24h :(
Paweł Kozierkiewicz napisał
Hej Prentki! A latasz w FH3 na online? Ja to niestety ostatnio czasu nie mam, ale co poniedziałek montuje się ekipa. Jak chcesz to dam Ci namiar :)
Adam Wojnarowicz napisał
@Prentki - nie da się zaprzeczyć, że Porsche było dopracowane, ale mojego serca nie podbiło. W przypadku ProStreet próbowano przenieść atmosferę tamtejszych zawodów dla streetracerów, którzy postanowili zalegalizować swoją pasję. Stąd taka stylistyka. Podobna zresztą była w kilku częściach DiRT.
Prentki-BLOG.pl napisał
@Adam - jeśli chodzi o współczesne tytuły to najchętniej haratam w Horizon 3 (i z niecierpliwością czekam na torową siódemkę). Horizon to po prostu rewelacja ;) http://prentki-blog.pl/wp-content/uploads/2017/07/yu.jpg
Prentki-BLOG.pl napisał
@Adam - Porsche jako jedna z niewielu gier z tamtego okresu dawała jakieś takie dziwne poczucie, że jedziesz prawdziwym wozem. Wiesz - takim realnym, a nie tylko wirtualną wyścigówą. Trudno powiedzieć, z czego to wynikało. Dźwięk silników, stosunkowo miękkie zawieszenia, pojawiająca się przy limicie podsterowność, sposób w jaki gościu za kierownicą machał rękami (z tego co pamiętam była to chyba jedyna gra, w której kierowca przy pełnym skręcie na postoju przekładał ręce).
Co do reszty NFS mam podobne odczucia - poza Pro Streetem, który był świetnym pomysłem, ale skopanym przez pchanie do niego na siłę skejciarsko-snowbordowego klimatu. Jakieś czaszki, krzyżyki, postaci fabularne żywcem wyjęte z tokijskiej subkultury - jakoś mi to nie leżało.
@Alexander - często cięliśmy się na czasy na jakimś określonym odcinku czy trasie (np. w Colinie 2). Pamiętam, że kiedy ktoś miał szansę walnąć rekord innego ziomka - taki z kategorii "nie do pobicia" zapadała totalna cisza - wszyscy w skupieniu patrzyli na linię mety i lecące sekundy ;D
Pełna hipnoza.
Adam Wojnarowicz napisał
Dzisiaj też są trudne i wymagające samochodówki. Dla miłośników sporego luzu masz choćby Forza Horizon, NFSy czy The Crew. Chcesz większego wyzwania, to Forza Motorsport, Gran Tourismo, DiRT 4. Jeszcze większy hardcore? Project Cars, Asetto Corsa. Masz licencję zawodniczą? rFactor, Live for Speed. Dla każdego coś miłego :)
Alexander Zarębski napisał
Pamiętacie gęby swoich kolegów jak w to graliśmy? Wszyscy wpatrzeni jak w obrazek ze świętym Krzysztofem patronem kierowców i podróżujących, zachwyceni grywalnością, grafiką i nowatorskimi pomysłami. Kiedyś te gry były trudne. Były naprawdę piekielnie trudne! Niektórych etapów człowiek musiał się uczyć na pamięć, bo margines błędu był na tyle wąski, że jedna pomyłka potrafiła zniweczyć szanse na zwycięstwo. To było szalenie irytujące i wcale nie mówię, że to było lepsze od tego co mamy dziś, jednak jest w tym jakaś taka nostalgia, co nie?
Adam Wojnarowicz napisał
Będąc wielkim fanem serii NFS kompletnie nie rozumiem zachwytów nad Porsche. To był dobry tytuł, ale obrósł w taki kult, że to aż niezrozumiałe. Grałem we wszystkie NFSy od pierwszej części i szczerze mówiąc ze starych to bliskim ideału był Hot Pursuit, jedynka za to zabijała grafiką jak na tamte czasy. Oba Undergroundy to niedościgniony wzór klimatu ze współczesnej ery serii, ale i Most Wanted z 2005 był spoko.
Szkoda, że małą popularnością cieszyły się części bardziej symulacyjne tj. ProStreet, Shift i Shift 2. Wszystkie miały potencjał i świetne wykonanie, ale ludzie oczekiwali kolejnych Szybkich i Wściekłych.
Aktualnie NFS nie może odnaleźć swojej tożsamości, chociaż bardzo ciepło wspominam Most Wanted i Hot Pursuit zrobione przez ekipę od Burnoutów.
Kiedyś bardzo chciałem pograć w Need for Speed Motor City Online, które było bliskie wspomnianemu Hot Rodowi. Gra MMO gdzie ścigaliśmy się amerykańskimi klasykami z przedziału lat 30-70. Niestety zanim dorobiłem się sensownego łącza, to grę skasowali :( https://www.youtube.com/watch?v=G863MUpGNGI
Paweł Kozierkiewicz napisał
Z ciekawostek, za Mobil 1stoi dokładnie to samo studio, które zrobiło Network Q RAC Rally. Zresztą Magnetic Fields odpowiadają także za tę pozycję :) https://www.youtube.com/watch?v=SUoVoCc04GA
Prentki-BLOG.pl napisał
Z rajdowych najlepiej wspominam chyba Colina dwójkę i Mobil1 Rally Championship z Maćkiem Wisławskim w roli pilota ;)
Paweł Kozierkiewicz napisał
Niestety nie miałem PSX'a, tak więc niektóre z gier mnie ominęły. Za to z rajdowych pamiętam świetnie tę produkcję. Koniecznie zobaczcie intro! https://www.youtube.com/watch?v=iGtB4FH0rY8
Prentki-BLOG.pl napisał
O borze - pewnie, że pamiętamy ;)
To ja dorzucam jeszcze stare, dobre VRally 2 ;)
https://vignette3.wikia.nocookie.net/egamia/images/2/29/VRally2.jpg/revision/latest?cb=20140626205124
Paweł Kozierkiewicz napisał
A ktoś z Was pamięta filmiki z pierwszego The Need for Speed? https://www.youtube.com/watch?v=O14Wgu1bHSI
Alexander Zarębski napisał
Z samochodówek, które pamiętam z dzieciństwa, to jeszcze midtown madness, carmageddon , destruction derby no i oczywiście saga rally :D Jeszcze Colin, w którym chyba była możliwość podzielenia ekranu na 2 graczy i jeden sterował strzałkami a drugi wsadem :D
Prentki-BLOG.pl napisał
A co do klimatu - moja prywatna lista najbardziej klimatycznych samochodówek to NFS Porche Edition, GT2, NFS Underground 2... No i oczywiście stary, dobry Street Rod
Prentki-BLOG.pl napisał
W GT2 były wyścigi klasy endurance - np. 24 godzinny. Non stop. Co prawda na upartego można było zapauzować wieczorem i wrócić do ścigania rano, ale dla lepszego klimatu zbieraliśmy się z resztą dzieciaków i harataliśmy wtedy przez całą dobę zmieniając się co jakieś pół godziny ;)
Alexander Zarębski napisał
Wydaje mi się, że granie w gry kiedyś miało zupełnie inny klimat. Nie każdy miał wtedy własny komputer czy konsole, więc chodziło się grać do znajomych. Czasem nawet 5 chłopów siedziało przy jednej maszynie i gapiło się w monitor. Grało się na zmianę, wspólnie przeżywało rozgrywkę a sukcesy innych cieszyły równie jak te osobiste, bo przecież wszyscy graliśmy w jednej drużynie! A granie i tak zawsze kończyło się piłeczką na osiedlu. Fajnie kiedyś było :)
Prentki-BLOG.pl napisał
Riders on the stooooorm... ;)
Alexander Zarębski napisał
Młodsze pokolenie pozdrawia dinozaura :D
http://i.imgur.com/VrczCvQ.jpg
Wyposażenie warsztatu level prentki ;)
Prentkie BMW e46 - operacja renowacja ciąg dalszy ;)
To będzie bardzo dobry dzień... ;)
Michele Mouton / Fabrizia Pons.
Fiat 126 - renowacja tynego zawieszenia :)
Rajd Polski na prentko ;)
Prentkie BMW - edycja motoWOŚP-owa ;)
Typowy weekend - przegląd w prentkim BMW 328i
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!