Zobacz możliwości portalu TurboRebels

Zobacz sesje zdjęciowe, kalendarz imprez, i wiele więcej.
Zaloguj się, włącz tablicę i wyłącz ten komunikat ;)

Słów kilka o The Grand Tour

Jak zapewne większość z Was wie, od miesiąca możemy oglądać nowe show znanej i lubianej brytyjskiej trójki prezenterów Clarksona, Hammonda i Maya pod tytułem The Grand Tour.

Program dostępny poprzez platformę Amazon Prime cieszy się wielkim powodzeniem na całym świecie. Nie ma się co dziwić skoro budżet na show to 160 mln dolarów.

Ale jakie jest The Grand Tour?

Na pierwszy odcinek czekaliśmy długo, a świetne zwiastuny tylko podgrzewały atmosferę. I tak z dziecięcą radością usiadłem w piątkowy wieczór z moją Martą o seansu. Początek niecodzienny (specjalnie nie opisuję co się działo by nie psuć zabawy tym, którzy jeszcze nie mieli przyjemności oglądać), ale widać rozmach i nieco inne podejście.

Szczerze mówiąc moje odczucia po pierwszym odcinku były mieszane. Niezmiernie się cieszyłem z powrotu trio, ale kilka szczegółów nie dawało mi spokoju. Nie chciałem tego przyznawać, ale nowy program stracił naturalność i niesamowity klimat Top Gear w wykonaniu Jeremy’ego, Richarda i Jamesa. Za dużo reżyserii i amerykańskiej sztuczności.

Jak się okazało, po kolejnych odcinkach, GT musiał się ułożyć, przetrawić, zainteresować Amerykanów.

Do tej pory wyemitowano 5 odcinków. I już od drugiego odcinka show coraz bliżej do ostatnich sezonów Top Gear. Poziom realizacji zdjęć jest na najwyższym poziomie, a humor, swoboda prowadzących i ich naturalność jest co raz lepsza. Najnowszy odcinek to śmiech, niesamowite scenerie, ciekawe auta, zabawa i jeszcze raz śmiech.

Samo podróżowanie po świecie i nadawanie programu z namiotu jest znakomite. Tym bardziej, że za każdym razem tematem przewodnim rozmów w studio jest właśnie dany kraj, w którym realizacja nagrań się odbywa.

Jestem niezmierne szczęśliwy, że show nie zachowało charakterystyki z pierwszego odcinka – myślę, że z każdym epizodem może być tylko lepiej.

Jeżeli ktoś jeszcze z Was nie oglądał The Grand Tour to pędem na Amazon Prime i zakładać 30-dniowy trial (później tylko 8,99 $ miesięcznie za podstawowe konto Prime Video).

Oczywiście poza The Grand Tour macie tam do obejrzenia jeszcze mnóstwo różnej maści serialów, filmów fabularnych i dokumentalnych. To znaczy będziecie mieć bo większość zostanie dopiero odblokowana dla widzów spoza Stanów. Ale ma to się stać już w tym miesiącu, więc moim zdaniem warto.

Polecam!

Komentarze (0)