Już dzisiaj rozpocznie się kolejny sezon naszego krajowego czempionatu - Inter Cars Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Niektórzy testowali nowy sprzęt, inni tylko zdmuchnęli kurz ze swoich rajdówek. Na liście zgłoszeń 57 załóg, z których 6 wybrało samochody w specyfikacji R5. Dużo? Mało? Powiedzmy sobie szczerze… Tragedii nie ma. Kilku czołowych zawodników, którzy w zeszłym roku rywalizowali w Polsce, teraz przenieśli się do Europy. Przypatrzmy się bliżej tym, którzy na trasie Rajdu Świdnickiego mogą zwrócić na siebie uwagę stylem jazdy, umiejętnościami czy rozsądkiem, który w tym sporcie jest również ważny.
R5 (klasa 2):
#2 Filip Nivette / Kamil Heller - Skoda Fabia R5
W czasie martwego sezonu Filip nie próżnował, startując i testując różne rajdowe konstrukcje. Pod koniec stycznia zdecydował się na start w Rajdzie Arktycznym. Kierowca sam podkreślał, że zebrał tam sporo doświadczenia, a zawody były zupełnie inne niż te, które dotychczas jeździł. Pomimo utknięcia w zaspie śnieżnej na ostatnim odcinku, wrócił z Finlandii bardzo zadowolony. Startował N-grupowym Subaru Imprezą z lekką przednią szybą i sekwencyjną skrzynią biegów. Te cenne kilometry, których było aż 250, okazały się znakomitymi przygotowaniem do sezonu, mimo startu na oponie kolcowanej w zimowych warunkach. Chociaż kto wie, podobno na niektórych fragmentach trasy Rajdu Świdnickiego padał śnieg.
Kolejnym treningiem był Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza w Wieliczce. Tam wybór padł na Fiestę Proto. Udało się zająć 4. miejsce. Filip oprócz Rajdu Arktycznego i Memoriału Kuliga i Bublewicza postanowił przetestować swoją rajdową broń - Skodę Fabię R5 w Czechach. Niestety na jednym z odcinków specjalnych doszło do awarii samochodu, co wyeliminowało go z dalszej rywalizacji. Rajd Świdnicki będzie okazją do ponownego udowodnienia wszystkim, że Filip jest naprawdę szybkim kierowcą. Oby tylko obyło się bez przygód, z których kierowca znany jest wielu kibicom. Znajomość kilkukrotnie przejechanych odcinków Rajdu Świdnickiego, a także dawnego Elmotu ułatwi walkę o czołowe pozycje w klasyfikacji generalnej.
#3 Jarosław Kołtun / Ireneusz Pleskot - Ford Fiesta R5
Kołtun rozpoczął sezon z dużym rozmachem. Start w drugiej rundzie Mistrzostw Świata w Szwecji, a następnie wyjazd na Azory pokazują, że kierowca chce się rozwijać nie tylko na polskich, ale także zagranicznych trasach. Łączony program rajdowy (RSMP + ERC + niektóre rundy WRC) będzie na pewno intensywnym i wymagającym wyzwaniem. Trzecie miejsce w zeszłorocznym Rajdzie Świdnickim pokazało, że tego zawodnika stać na dobry występ i bezpieczną jazdę do mety, podczas gdy rywale popełniają błędy.
#4 Zbigniew Gabryś / Artur Natkaniec - Ford Fiesta R5
Gdy po 8 latach przerwy Gabryś wracał do rajdów, nikt nie spodziewał się, że tak szybko wsiądzie do topowej konstrukcji - Forda Fiesty R5. Po Rajdzie Oświęcimskim (Peugeotem 208 R2), kierowca zdecydował się na starty właśnie Fiestą. Zbyt mała ilość kilometrów testowych zmusiła do powrotu za kierownicę 208 R2, co dało później łatwość w prowadzeniu o wiele mocniejszego i szybszego Forda. Trzy zeszłoroczne starty w pełni przetestowanym samochodzie pozwoliły zebrać garść doświadczenia przed zbliżającym się sezonem 2017. W czasie przerwy zimowej Gabryś testował Fiestę R5 na śniegu i lodzie, a w ostatnim czasie także na asfalcie.
#5 Dominykas Butvillas / Renatas Vaitkevičius - Skoda Fabia R5
Mistrz Litwy i były reprezentant zespołu Subaru Poland Rally Team powraca na Polskie odcinki po trzyletniej przerwie. Dobry występ w zeszłorocznym Rajdzie Barbórki, gdzie zajął 7. miejsce, 2 sekundy za mistrzem Polski - Grzegorzem Grzybem pokazuje, że zawodnik jest w dobrej formie. W tym roku w jego programie rajdowym jest cały cykl RSMP (o czym mówiło się już jakiś czas temu) i jeden rajd na Litwie. W ramach przygotowań do zbliżającego się sezonu Litwin zdecydował się na start w zimowym Halls Winter Rally. Spore doświadczenie, które zdobył w rodzimym czempionacie, w Polsce oraz na Mistrzostwach Europy będzie jego niewątpliwym atutem, który być może zaowocuje na mecie rajdu.
#6 Marcin Gagacki / Marcin Bilski - Skoda Fabia R5
O tym, że załoga Oponeo Motorsport w nadchodzącym sezonie wystartuje Fabią R5 na polskich trasach, dowiedzieliśmy się już w zeszłym roku. Po roku przerwy od rajdów samochodowych załoga wraca, aby walczyć o najwyższe lokaty w klasyfikacji generalnej. Dwaj Marcinowie, znani ze startów Mitsubishi Lancerem Evo IX dobrze pamiętają odcinki Rajdu Świdnickiego, w którym wielokrotnie startowali. Dwa lata temu udało im się nawet wygrać rajd w klasie i zająć 4. miejsce w klasyfikacji generalnej. Marcin Gagacki zeszły sezon spędził w rallycrossie i postanowił przetestować Skodę Fabię na odcinkach warszawskiej Barbórki. Zobaczymy, jak poradzi sobie na trasie dobrze znanego Rajdu Świdnickiego w mniej znanym sobie samochodzie.
#7 Tomasz Kasperczyk / Damian Syty - Ford Fiesta R5
Sam kierowca w jednym z komunikatów prasowych podkreślił, że w zeszłym sezonie brakowało mu startów przed polską publicznością. Nic dziwnego, gdyż załoga Tiger Rally Team wystartowała w zeszłym roku tylko w Rajdzie Rzeszowskim w ramach łączonej rundy RSMP i ERC oraz treningowo wzięła udział w Rajdzie Warmińskie Szutry. W tym sezonie zespół chce wziąć udział w wybranych rundach ERC, zaliczanych do cyklu ERC Junior U28, łącząc je z niektórymi rundami Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Rajd Świdnicki będzie testem bojowym przed zbliżającym się Rajdem Wysp Kanaryjskich.
Open N:
Do Rajdu Świdnickiego w nieco starszych, N-grupowych konstrukcjach wysłało zgłoszenie 5 załóg. Na polskie odcinki powrócił zespół Subaru Poland Rally Team reprezentowany przez załogi Marczyk / Dwornik oraz Słobodzian / Wróbel. Dla Marczyka występ w Świdnicy będzie debiutem w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Jednakże młody kierowca z Łodzi miał już kontakt z czteronapędową rajdówką. W zeszłorocznym Rajdzie Barbórka zdecydował się na start kultową repliką Subaru Imprezy WRC, która w latach 90. święciła triumfy na trasach Rajdowych Mistrzostw Świata. Oprócz tego Miko zeszły sezon poświęcił na starty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Śląska za kierownicą Hondy Civic Type-R i szlifował swoje umiejętności, biorąc udział w imprezach typu Power Stage Bednary czy SuperOES Toru Kielce.
Dla Słobodziana będzie to już dwunasty start za kierownicą N-grupowej Subaru Imprezy. W zeszłym roku połączył starty swoim prywatnym Subaru na śląskich i krajowych trasach. Swojego kultowego Mitsubishi Lancera Evo VI Hubert Maj zamienił na Forda Fiestę Proto, która bez wątpienia da mu szanse na dalszy rozwój rajdowej kariery. W dobrze sobie znanych Mitsubishi Lancerach Evo IX wystartują Łukasz Kotarba i Dariusz Topolewski.
2WD:
Równie ciekawie zapowiada się walka w najmocniej obstawionej klasie, w której przednionapędowych samochodów wystartuje aż 45. Na trasach dawnego „Elmotu” zobaczymy zeszłorocznego Mistrza Polski, Dariusza Polońskiego, który start w Świdnicy traktuje również jako trening przed Rajdem Wysp Kanaryjskich. Jego planem są bowiem starty w europejskim czempionacie za kierownicą Peugeota 208 R2. Faworytem w „ośkach” jest jednak startujący w Mistrzostwach Świata Jakub Brzeziński. Zawodnik ma w planie osiem rund WRC, a także wybrane rundy RSMP, które potraktuje treningowo. Za kierownicą mocniejszego Citroena DS3 R3 będzie walczył o czołowe pozycje wśród samochodów przednionapędowych, a także starał się zamieszać w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej.
Oprócz Polońskiego i Brzezińskiego swój udział w rajdzie zgłosili Gryc i Jurecki. Dla obu zawodników Rajd Świdnicki nie jest nowym wyzwaniem i z pewnością będą starali się wycisnąć, co tylko się da ze swoich Peugeotów 208 R2. Dobrze sobie znanym Oplem Adamem R2 wystartuje Łukasz Byśkiniewicz - już bez Macieja Wisławskiego, który w drugiej połowie sezonu wróci do RSMP z Maciejem Lubiakiem. Wielką atrakcją dla kibiców będzie start Janka Chmielewskiego w BMW Maxi. Kontrowersyjny projekt pokazał już w zeszłym sezonie, że może wygrywać odcinki specjalne nawet z czteronapędowym samochodami.
Wszystko rozstrzygnie się już w ten weekend. Uroczyste rozpoczęcie i prolog ulicami Świdnicy zostały zaplanowane na dzisiejszy wieczór. Zawodnicy mają do pokonania 12 odcinków specjalnych. Rajd potrwa do niedzieli i to właśnie wtedy poznamy zwycięzców tegorocznego Rajdu Świdnickiego, który już tradycyjnie otwiera rywalizację Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!