Zobacz możliwości portalu TurboRebels

Zobacz sesje zdjęciowe, kalendarz imprez, i wiele więcej.
Zaloguj się, włącz tablicę i wyłącz ten komunikat ;)

Ile kosztują starty w wyścigach?

Zapewne wielu z was choć raz zastanawiało się, jak zacząć swoją karierę w wyścigach, widząc sukcesy innych zawodników. Dla większości z nas starty w WTCC są nieosiągalne, jednak istnieją bardzo konkurencyjne serie krajowe, które gwarantują wspaniałą rywalizację.

Serią, która według mnie jest najlepsza do rozpoczęcia swojej przygody w wyścigach jest Wyścigowy Puchar Polski. Seria powstała zaledwie kilka lat temu, a w założeniach ma być tanią i łatwo dostępną serią dla każdego. Z czasem okazało się, że chwilowy zachwyt nową serią nie minął i nadal jest ona bardzo licznie obsadzona i dostarcza wielu emocji zawodnikom, jak i kibicom.

Jednak, by w niej wystartować, musimy posiadać własny zespół, lub rozbudować jeden z już istniejących. A na to potrzebne są pieniądze. Dzisiaj zajmiemy się omówieniem kosztów startów w tym pierwszym przypadku, czyli założenia własnego zespołu od podstaw. Na potrzeby tego artykułu, założyłem, że siedziba naszego zespołu znajduje się w Poznaniu, gdyż tam odbywają się wszystkie rundy WPP.

Budowę własnego zespołu zacznijmy od najważniejszej kwestii - samochodu. Auta najlepiej jest kupować tuż po zakończeniu sezonu, gdy zespoły planujące starty w innych klasach chcą sprzedać swoje samochody. Warto zawczasu dowiedzieć się, jakie plany mają poszczególne zespoły i już podczas ostatniej rundy iść do poszczególnych ekip z propozycją kupna auta. Ja w swoich poszukiwaniach znalazłem Fiata Seicento gotowego do startów i z wyremontowanym silnikiem za 15 tysięcy. Seicento, znany też jako Fiat 600 jest doskonałym wyborem, ponieważ klasa 1N WPP jest najliczniej obsadzona i najbardziej konkurencyjna. Od tej pory będzie to nasz punkt wyjścia do kolejnych wydatków.

Auto z całym osprzętem, którego jeszcze nie mamy, musimy jakoś transportować. Najlepsza byłaby ciężarówka, jednak z powodu wysokiej ceny oraz faktu, że na Torze Poznań nie ma miejsca, by ją postawić, powinniśmy wybrać lawetę do naszego auta drogowego. Nowa laweta kosztuje 8 tysięcy.

Gdy mamy już samochód i transport, możemy zająć się sobą samym, czyli przyszłym kierowcą samochodu. Najważniejszy jest odpowiedni ubiór. Jest on kluczowy dla naszego bezpieczeństwa, dlatego wybrałem ubiór homologowany przez FIA, dzięki czemu nie będziemy musieli go zmieniać przy przejściu do wyższej serii. Jest to bardzo drogi wydatek. Wysokiej jakości kombinezon, buty, rękawice, balaklawa, bielizna i kask to wydatek ponad 6 i pół tysiąca. Nie warto jednak na tym oszczędzać.

Gdy mamy samochód i kombinezon możemy przystąpić do wyrobienia sobie licencji wyścigowej. Do startu w WPP wymagana jest licencja BC. Kursy odbywają się kilka razy w roku na Torze Poznań. Egzamin (przy założeniu, że zdamy za pierwszym razem) kosztuje 500 zł, a wydanie licencji na rok 460 zł. Po tym czasie musimy ją przedłużyć za kolejne 450 zł.

Gdy już mamy licencję, możemy zacząć przygotowywać się do sezonu. W 2012 roku odbędą się trzy podwójne rundy WPP na Torze Poznań. Wpisowe do każdej z nich wynosi 500 zł, czyli łącznie 1500 zł. Wpisowe na cały sezon jest tańsze, jednak jego koszt nie został jeszcze opublikowany.

W trakcie sezonu składającego się z trzech rund przejedziemy około 700 km. Nasz samochód potrzebuje paliwa. Obecnie litr paliwa V-Power kosztuje 6,10 zł. W momencie, kiedy przez cały czas jeździmy na najwyższych obrotach, nie możemy wlać do baku paliwa nieznanego pochodzenia. 150 litrów kosztować będzie 915 zł. Olej także musi zapewniać silnikowi odpowiednie smarowanie, gdyż remont silnika mógłby być bardzo kosztowny. Olej wyczynowi Helix kosztuje 180 zł za 5 litrów. Mniejszych nie sprzedają.

Niezwykle istotne są też opony. Regulamin WPP dopuszcza użycie dowolnych opon, jak i ich ilość. Wszystkie dostępne w handlu opony do tego modelu kosztują w granicach 180 - 220 zł za sztukę. Przyjmijmy więc cenę 200 zł. Na cały sezon powinno nam wystarczyć 5 kompletów. Wyniesie to nas 4000 złotych.

W wyścigach wiele może się zdarzyć, dlatego musimy mieć odpowiedni zapas części. Seicento to bardzo popularny w naszym kraju model, więc nie ma problemu z dostępnością części. Zacznijmy od części nadwozia. Błotniki - 380 zł za komplet. Zderzaki 130 zł za komplet. Jeżeli nie będziemy się rozbijać, nie powinniśmy mieć potrzeby wydawania więcej. Zajrzyjmy do środka. Filtry powietrza - 50 zł za dwa komplety, klocki hamulcowe - 480 zł za 4 komplety, tarcze hamulcowe - 300 zł za komplet, zaciski - 400 zł, tarcza sprzęgła - 200 zł, amortyzatory - 500 zł za 2 komplety. Doliczmy do tego system gaśniczy, który czasem może uruchomić się bez potrzeby. Nowy kosztuje 1200 zł.

To nie koniec dużych wydatków. Jeden z najważniejszych to mechanicy. W naszym zespole powinno być czterech wykwalifikowanych ludzi, którzy razem dadzą sobie radę z naszym samochodem. Osobiście uważam, że najlepszym pomysłem jest podpisanie umowy z lokalnym warsztatem. Dla przykładu niedawno w Przeźmierowie otworzono nowy warsztat, który zajmuje się m. in. przygotowaniem samochodów do wyścigów. Jeżeli taki warsztat zostanie naszym partnerem, nie musimy obawiać się o ludzi i narzędzia. Nie będę się podejmować wyceny kosztów takiej współpracy, gdyż zależą one od naszych zdolności do negocjacji. Czasem może nawet wystarczyć odpowienia ekspozycja adresu warsztatu na samochodzie.

Trzeba będzie jednak zainwestować w ubiór dla mechaników, którzy podczas zawodów muszą nosić homologowaną odzież. Stroje dla mechaników są stosunkowo takie. Czterech ludzi ubierzemy za 3 i pół tysiąca złotych. Jako, że startujemy w niskiej serii wyścigowej, podpiętej pod większą, nie znajdzie się dla nas miejsce w garażach. I nie jest to wyłącznie problem Toru Poznań, ale wszystkich torów świata (może poza USA), więc musimy zainwestować w odpowiedniej wielkości namiot. Jest to wydatek nieco ponad 3000 zł. Ostatnią rzeczą, jakiej wyceny też się nie podejmuje jest wyżywienie. Jak możecie przeczytać w artykule Kuchnia szybsza niż fast food, na torze nie tylko kierowca, ale i reszta ekipy musi się odpowiednio odżywiać, by dać z siebie wszystko. Każdy ma jednak inne preferencje, dlatego wycenę kosztów żywności musicie przeprowadzić sami.

Po podsumowaniu wszystkich wydatków, okazuje się, że start w Wyścigowym Pucharze Polski w naszym pierwszy sezonie będzie kosztować 47,5 tysiąca złotych. W porównaniu z innymi seriami rzeczywiście nie jest to dużo. Należy pamiętać, że wiele dużych wydatków jest jednorazowych i start w kolejnych sezonach będzie dużo tańszy. Nie uwzględniłem także możliwych do uzyskania rabatów przy kupnie hurtowych ilości części, głównie dlatego, że nie ma pewności ich uzyskania. Trudno też przewidzieć wszystkie nieplanowane wydatki, dlatego, że nie są planowane. Wszystkie ceny są na stan z lutego 2012. Jeżeli do tej pory wahaliście się co do startów w wyścigach w obawie o koszty, teraz możecie podjąć decyzję łatwiej.

Komentarze (0)