Rajd Katalonii: Meeke liderem, pechowy kamień Hyundaia.

Drugi dzień zmagań na Półwyspie Iberyjskim przyniósł wiele niespodzianek i dramatów. Przełamanie Krisa Meeke i pozycja lidera to dobry prognostyk przed jutrzejszymi odcinkami specjalnymi, jednak w jego przypadku nie byłbym w 100% pewien, że spokojnie i bezpiecznie dowiezie do mety ten znakomity rezultat. Tuż za nim dobre tempo prezentuje Sebastien Ogier, który konsekwentnie zmierza do celu – kolejnego tytułu mistrzowskiego. Sobota okazała się pechową dla zespołu Hyundaia, który stracił szansę na dobry wynik Daniego Sordo i Andreasa Mikkelsena. Na jednym z cięć wystawał kamień, z którym obaj kierowcy mieli bliskie spotkanie. Niestety dalsza jazda nie była możliwa, a obaj mieli szanse na dobry wynik. W tym samym miejscu problemy mieli Ostberg i Tanak, jednak im udało się dojechać do mety. Pomimo braku Latvali, który nie wystartował do dzisiejszych odcinków specjalnych, podoba mi się postawa pozostałych dwóch kierowców Toyoty. Juho Hanninen wygrał dwa oesy porannej pętli, a Esapekka Lappi notował czasy w pierwszej trójce!

Szykuje się niesamowita walka o zwycięstwo. Myślę, że Ogier nie pozwoli łatwo wygrać Krisowi i postara się odrobić 13-sekundową stratę.

Życzę wszystkim dobrej nocy, a jutro wielu pozytywnych emocji!

patryk