OWNER: ADREAS FULLBORN
PHOTO: MIKE CRAWAT
PORSCHE 911. IDEAŁ. IKONA SAMOCHODÓW SPORTOWYCH. OBIEKT WESTCHNIEŃ I POŻĄDANIA AUTOMANIAKÓW NA CAŁYM ŚWIECIE. AUTO, KTÓREMU W SERYJNYM WYDANIU NIC NIE BRAKUJE. A JEDNAK… NIE. OKAZUJE SIĘ, ŻE DLA NIEKTÓRYCH 911 SAMO W SOBIE TO ZA MAŁO. WTEDY POJAWIAJĄ SIĘ TRZY LITERY, ELEKTRYZUJĄCE W NIE MNIEJSZYM STOPNIU NIŻ SAMO DZIEWIĘĆSET JEDENAŚCIE – MOWA O RWB.
REAKCJE NA SŁUCH O TYCH TRZECH LITERACH BYWAJĄ SKRAJNE – JEDNI POPADAJĄ W SZALONĄ EUFORIĘ NA MYŚL O HARDKOROWO ZMODYFIKOWANYM PORSCHE, INNI ZAŚ DOSTAJĄ PALPITACJI NA SERCA NA MYŚL O TYM, ŻE KTOŚ W TEN SPOSÓB MÓGŁ „ZBEZCZEŚCIĆ” KLASYCZNĄ I PONADCZASOWĄ LINIĘ WIZYTÓWKI INŻYNIERÓW ZE STUTTGARTU. PO KTÓREJ STRONIE FANÓW TY SIĘ USTAWISZ?
RAUH WELT BEGRIFF TO DZIECKO NAKAI-SAN’A LUB JAK KTO WOLI AKIRA NAKAI. ZACZYNAJĄCY SWOJĄ MOTORYZACYJNĄ PRZYGODĘ ZA KÓŁKIEM DRIFTOWEJ TOYOTY AE86, W WIEKU 28 LAT PRZESIADŁ SIĘ DO PIERWSZEGO W ŻYCIU PORSCHE I… TAK JUŻ ZOSTAŁO DO DZIŚ. NIEZMIENNIE OD KILKU LAT, NIESTRUDZONY JAPOŃCZYK, ODWIEDZA NAJBARDZIEJ ODLEGŁE ZAKĄTKI KULI ZIEMSKIEJ GDZIE BUDUJE SWOJE DZIEŁA NA SPECJALNE ZAMÓWIENIE. NIE WAŻNE, CZY MIESZKASZ W EUROPIE, W STANACH ZJEDNOCZONYCH CZY AFRYCE. ON PRZYJEDZIE DO CIEBIE I W TWOIM GARAŻU, WŁASNORĘCZNIE ZAMONTUJE NA TWOIM AUCIE WYBRANY ZESTAW POSZERZEŃ.
DZIŚ PRZENIESIEMY SIĘ ZA NASZĄ ZACHODNIĄ GRANICĘ, ALE NIE ZA DALEKO. DO NIEMIEC. DO DREZNA, GDZIE WE WRZEŚNIU, TUŻ PRZED XS CLASSIC, POJAWIŁ SIĘ MISTRZ WE WŁASNEJ OSOBIE, BY ZBUDOWAĆ KOLEJNE SWOJE DZIEŁO. NA TĘ CHWILĘ, WŁAŚCICIEL KLASYCZNEGO 964 – ADREAS FULLBORN – CZEKAŁ DŁUGO. ZAINTERESOWANIE PRACĄ AKIRA NAKAI JEST TAK DUŻE, ŻE OKRES OCZEKIWANIA NA SWOJĄ KOLEJ WYNOSI MINIMUM SZEŚĆ MIESIĘCY. CO CIEKAWE, ANDREAS NA MIESIĄC PRZED WIZYTĄ GOŚCIA SPECJALNEGO Z KRAJU KWITNĄCEJ WIŚNI… NIE MIAŁ JESZCZE NAWET AUTA, NA KTÓRYM CHCIAŁ PRZEPROWADZIĆ MODYFIKACJE! O FELGACH, ZAWIESZENIU CZY ELEMENTACH WNĘTRZA NIKT WTEDY JESZCZE NAWET NIE ŚNIŁ. SZALEŃSTWO! A JEDNAK SIĘ UDAŁO.
BAZĄ DO MODYFIKACJI ZOSTAŁO WYPRODUKOWANE W 1990 ROKU PORSCHE 911 CARRERA 2 TYPOSZEREGU 964. TO PODSTAWOWA ODMIANA TEGO KULTOWEGO WOZU, WYPOSAŻONA W CHŁODZONEGO POWIETRZEM BOXERA O POJEMNOŚCI 3.6 LITRA, GENERUJĄCEGO 250 KONI MECHANICZNYCH. MOC TA JEST PRZEKAZYWANA ZA POMOCĄ MANUALNEJ SKRZYNI BIEGÓW PROSTO NA TYLNĄ OŚ. NA „DZIEŃ DOBRY” MIEJSCE SERYJNEGO UKŁADU WYDECHOWEGO ZAJĄŁ ZMODYFIKOWANY, STWORZONY SPECJALNIE PRZEZ 2S-PERFORMANCE.
NADWOZIE DZIEWIĘĆSET JEDENASTKI ORAZ ŚWIEŻUTKI BODYKIT POLAKIEROWANO W KOLORZE SILVER GREY. CZYSTO, PROSTO I SCHLUDNIE – BEZ ZBĘDNYCH DODATKÓW LICZNYCH PEREŁ, XYRALICÓW I INNYCH WYNALAZKÓW. ZAPAMIĘTAJCIE DOBRZE TEN ODCIEŃ, BO TO DOPIERO POCZĄTEK. ZAJRZYJMY DO ŚRODKA.
WEWNĄTRZ AUTA GŁÓWNE SKRZYPCE GRAJĄ KUBEŁKOWE FOTELE FIRMOWANE PRZEZ BRYTYJSKĄ COBRE, OBSZYTE ALKANTARĄ Z EFEKTOWNYMI PRZESZYCIAMI W KSZTAŁCIE ROMBÓW. ODCIEŃ MATERIAŁU NAWIĄZUJE DO TEGO, KTÓRY MOGLIŚMY OGLĄDAĆ NA KAROSERII. NIETYPOWO, PRAWDA? TO SAMO ZNAJDZIEMY RÓWNIEŻ NA PIĘKNIE OBSZYTYCH BOCZKACH DRZWIOWYCH. PRZEŁAMANIEM KOLORYSTYCZNEJ MONOTONII JEST POMARAŃCZ. W TYM KOLORZE ZOSTAŁA WYKOŃCZONA PÓŁ KLATKA, KIEROWNICA OMP ORAZ CZTEROPUNKTOWE PASY BEZPIECZEŃSTWA WYPRODUKOWANE – DO KOMPLETU Z SIEDZISKAMI – PRZEZ COBRE. BRZMI NUDNO I BANALNIE? NIC Z TYCH RZECZY. MUSICIE TO ZOBACZYĆ NA WŁASNE OCZY, BY WYROBIĆ SOBIE WŁASNE ZDANIE. POZORNIE BANALNA KONFIGURACJA MA W SOBIE MNÓSTWO SZYKU I STYLU, GODNEGO KULTOWEGO 911.
NADWOZIE I POSZERZANIA WYMALOWANE, WNĘTRZE SKOMPLETOWANE, A CO Z RESZTĄ? PRZYSŁOWIOWĄ WISIENKĄ NA TORCIE KAŻDEGO PROJEKTU SĄ KOŁA. NA OSIE POJAZDU TRAFIŁY ZINDYWIDUALIZOWANE OBRĘCZE MESSER ME 11-03 W ROZMIARZE 18 CALI. Z PRZODU MAJĄ SZEROKOŚĆ „ZALEDWIE” 10,5 CALA PRZY ET0, A Z TYŁU 12 CALI PRZY ET49. NA TO NACIĄGNIĘTE ZOSTAŁY OPONY PIRELLI PZERO O ROZMIARACH: 265/35 Z PRZODU ORAZ 315/30 Z TYŁU. ZA ODPOWIEDNIE POŁOŻENIE AUTA NAD ZIEMIĄ ODPOWIEDZIALNE JEST CUSTOMOWE ZAWIESZENIE PNEUMATYCZNE, KTÓRE ZOSTAŁO WYKONANE PRZEZ DUMPED ORAZ ACCUAIR. DUMPED ZAJĘLI SIĘ DOBRANIEM ODPOWIEDNICH AMORTYZATORÓW ORAZ PODUSZEK, A ACCUAIR DOSTARCZYŁ SWÓJ SYSTEM KONTROLI NAD KAŻDYM Z CZTERECH AMORTYZATORÓW – ELEVEL MANAGMENT. PEWNIE WIELU Z WAS WŁAŚNIE SIĘ RADOŚNIE ŚMIEJE: „911 I AIRRIDE? POMNIK!” NIC Z TYCH RZECZY! CZASY, GDY PNEUMATYKA ZABIJAŁA JAKĄKOLWIEK FRAJDĘ Z JAZDY I MOŻLIWOŚĆ WYKORZYSTANIA POTENCJAŁU AUTA MINĘŁY BEZPOWROTNIE. DZIŚ, DZIĘKI WYSOKIEMU ZAAWANSOWANIU TECHNOLOGICZNEMU, TO WŁAŚNIE W ZAWIESZENIACH PNEUMATYCZNYCH DRZEMIE NAJWIĘKSZY POTENCJAŁ. NA POSTOJU OPUSZCZASZ AUTO TAK NISKO, JAK TYLKO ZDOŁASZ, A W CZASIE JAZDY PODNOSISZ JE JEDNYM KLIKNIĘCIEM I CIESZYSZ SIĘ PEŁNĄ FUNKCJONALNOŚCIĄ I MOŻLIWOŚCIAMI JAKIE DAJE SAMOCHÓD. CZERPIESZ CZYSTĄ PRZYJEMNOŚĆ Z JAZDY. BEZ ŻADNYCH WYRZECZEŃ!
ALE AUTA RWB TO NIE TYLKO MODYFIKACJE. TO PRZEDE WSZYSTKIM WIĘŹ, JAKA ŁĄCZY CZŁONKÓW – WŁAŚCICIELI AUT SPOD RĘKI NAKAI-SAN’A. KAŻDY EGZEMPLARZ PO ZAKOŃCZENIU PRAC OTRZYMUJE SWOJE UNIKATOWE IMIĘ. W TYM PRZYPADKU JEST TO „ARTEMIS”. DLACZEGO AKURAT TO? HISTORIA W TYM PRZYPADKU BYŁA PROSTA – TO NAZWA JEDNEGO Z NAJLEPSZYCH BERLIŃSKICH KLUB, W KTÓRYM ANDREAS ORAZ AKIRA BAWILI SIĘ PODCZAS POBYTU JAPOŃCZYKA W NIEMCZECH.
TAK PRZYGOTOWANE AUTO MIAŁO SWOJĄ OFICJALNĄ PREMIERĘ PIERWSZEGO WEEKENDU WRZEŚNIA, NA XS CLASSIC CARNIGHT W DREŹNIE. EFEKT? SPEKTAKULARNY! KAŻDEMU Z NASZYCH CZYTELNIKÓW ŻYCZYMY W ŻYCIU TAKICH CHWIL, JAKICH DOŚWIADCZAŁ ANDREAS W CZASIE, GDY NA JEGO OCZACH BUDOWAŁO SIĘ COŚ NIEZWYKŁEGO – TYLKO I WYŁĄCZNIE DLA NIEGO. RWB 964 ARTEMIS.
TEKST: BARTOSZ KOWALEWSKI
PHOTO: MIKE CRAWAT
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!