Zamknęliśmy kolejny rok, który pozwolił nam obcować z przeróżnymi samochodami. Na początek prezentujemy Wam subiektywne zestawienie 10 najciekawszych testów, które popełnił Artur Balwisz, czyli zawsze uśmiechnięty zastępca naczelnego.
Volkswagen Golf R Variant
1. Volkswagen Golf R Variant – wilk w wyjątkowo owczej skórze. Wiemy, że niebieski lakier i duże felgi mogą trochę zdradzać, ale… każde kompaktowe kombi może przecież tak wyglądać. Tyle że „eRka” dysponuje mocą 300 KM i napędem 4Motion, co oznacza, że potrafi wystrzelić jak z procy. Co równie istotne, zabierze na swój pokład 5 osób i mnóstwo bagażu. Bez wątpienia zasługuje na miejsce w tym zestawieniu.
Volkswagen Passat vs. Renault Talisman
2. Renault Talisman 1.6 Energy TCe EDC Intens vs. Volkswagen Passat 1.8 TSI DSG Highline – ciekawe porównanie reprezentantów segmentu D z benzynowymi jednostkami napędowymi. Lider klasy średniej musiał sprawdzić czy nowość, która zmienia wizerunek Renault jest groźnym rywalem. Jak się okazuje, obie propozycje są godne polecenia i wybór może ograniczać się do subiektywnych potrzeb, a także… grubości portfela.
Mitsubishi Pajero
3. Mitsubishi Pajero 3.2 DI-D – można by rzec: „Stare, ale jare!”. Japońska propozycja ma już sporo lat na karku, ale wciąż kusi świetnymi właściwościami terenowymi, tym bardziej w prezentowanej wersji, która jeszcze bardziej zachęca do off-roadu. Dzięki ciekawej okleinie prezentowane Pajero zwracało na siebie uwagę równie skutecznie, co supersamochody!
Isuzu D-MAX 2.5 TD
4. Isuzu D-MAX 2.5 TD AT LS+ – i to się nazywa pick-up! Japońska marka ma tylko jeden model na naszym rynku, ale taki, który jest naprawdę fajną propozycją. Przede wszystkim niczego nie udaje. W testowanej wersji ze skróconą kabiną i odsłoniętą „paką” nadaje się do pracy poza asfaltem. Lubimy ten model za bezpośredniość i świadomość do czego ma służyć.
Ford Mondeo Vignale
5. Ford Mondeo Vignale 2.0 TDCi Twin-Turbo Powershift – zwykły model klasy średniej? Zdecydowanie nie. W tym przypadku wiele zmienia dopisek „Vignale”, który oznacza topową wersję Mondeo. W praktyce to nie tylko świetne wykończenie i wyposażenie, ale również obsługa na wyższym poziomie. W ten sposób Ford stawia kolejny krok, by zbliżyć się do strefy premium.
Mercedes-Benz GLE 350 d
6. Mercedes-Benz GLS 350 d – duży SUV z gwiazdą na masce to modne i komfortowe auto zachęcające do odpoczynku za kierownicą. Wysoka jakość i dbałość o szczegóły to coś, czego oczekuje się od Mercedesa. Pod maską znajdziemy natomiast kulturalnego diesla, który zużywa bardzo rozsądne ilości paliwa. Mimo sporego doświadczenia rynkowego, wciąż jest interesującą ofertą.
Honda Civic Type R
7. Honda Civic Type R – właśnie tak można wyobrażać sobie szaleństwo. Japoński hot hatch debiutował bardzo późno, ale inżynierowie Hondy pokazali, że warto było czekać. Genialny układ kierowniczy i świetne zawieszenie tworzą duet zawstydzający właściwościami jezdnymi niemal całą konkurencję. Niesamowicie sportowy charakter, jak na auto kompaktowe, nie odebrał możliwości przewozu kompletu pasażerów i kilku spory walizek. No i ten parapet z tyłu…
Alfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde
8. Alfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde – wiemy, że nie jest to najmłodsza propozycja w świecie sportowców segmentu C, ale wciąż kusi piękną karoserią. Giulietta QV należy do tej samej grupy co Civic Type R, ale jej charakter jest zupełnie inny. Nie jest tak błyskotliwa na torze, ale to wciąż szybki, całkiem wygodny kompakt, który sprawdzi się podczas dynamicznej jazdy i „połykania” kolejnych kilometrów w trasie.
Fiat Doblo 1.4 16v Autonomy
9. Fiat Doblo 1.4 16v Autonomy – z jednej strony nie imponuje swą sylwetką, ale z drugiej okazuje się cenniejszy niż wszystkie auta w tym zestawieniu. Umożliwia bowiem mobilność osobom niepełnosprawnym, co jest niezwykle istotne. Warto zaznaczyć, że nie kosztuje tyle, co auto luksusowe więc może ułatwić życie bardzo wielu ludziom poruszającym się na wózkach inwalidzkich.
Jeep Wrangler Unlimited 2.8 CRD Sahara
10. Jeep Wrangler Unlimited 2.8 CRD Sahara – prawdziwy dinozaur w tym zestawieniu. Legendarna terenówka przetrwała próbę czasu i poza bogatszym wyposażeniem nie różni się od tych egzemplarzy, które powstały przed wieloma laty. To oznacza ubogi komfort jazdy, ale też nieosiągalne już przez większość seryjnych aut możliwości off-roadowe. Amerykański styl do dziś wzbudza uśmiechy na twarzach innych kierowców.
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!