Na targach Motor Show w Poznaniu byłem pierwszy raz. Wiedziałem tyle, że są to największe targi i podobno są tam najładniejsze modelki ze wszystkich targów – obie rzeczy się zgadzały.
Poznań Motor Show 2017
Press Day – żałuję, że tego dnia nie byłem od samiutkiego rana, by zrobić maksymalnie dużo zdjęć, a potem nagrywać poszczególne premiery i prezentacje. W piątek już masowe oblężenie przez szkoły, nastolatków i Januszy, ale nie będę tutaj się rozwodził nad organizacji i tego typu sprawami – była na bardzo dobrym poziomie, więc do rzeczy.
Jakie samochody uważam za najciekawsze na targach:
Honda Civic Typer-R
To niezły predator i kosmita jest jeśli chodzi o wygląd, ale świetnie wpisuje się w definicję hot-hatch. Dla mnie ideał, będę dokładał starań, by móc zrobić test tego samochodu. Jedynie udało mi się zasiąść w środku i mimo, że ostatnio przekonałem się do automatów to fajnie, że tutaj Honda została przy manualu. Co mogę powiedzieć bo kilku chwilach spędzonych w środku – bardzo dobrze chodzi lewarek zmiany biegów jak i równie dobrze wygląda. Krótkie metaliczne skoki za pomocą krótkiej dźwigienki wykonanej z matowego metalu. Druga fajna rzecz to niska pozycja za kierownicą.
Mazda MX-5 RF
Przyznam, że nie znam się dobrze na Mazdach MX-5 wszystkich generacji. Nie wiem co tam pod maską siedzi, nie wiem jakie dokładnie są warianty nadwozi i nazewnictwo – zabijcie mnie, ale po prostu tego nie ogarniam. Natomiast nowa Mazda wygląda super, a w wersji RF czyli z twardym dachem to mistrzostwo. Ostatnio w ogóle mam chrapkę na auto z tego typu nadwozie jak np. Fiat 124 Abarth, ponieważ to w zasadzie to samo.
Ferrari 812 Superfast
Ten egzemplarz w szarym matowym kolorze wyglądał świetnie. 6,5 litra pod maską w V12 – mało już jest takich silników w obecnych czasach. Ten potwór potrafi wykrzesać 800 koni mechanicznych.
Infiniti Q60 Black S
Seryjne Q60 jest ciekawym samochodem i rywalem Lexusa RC. Wersja Black S wygląda tak jakby szejkowie z Dubaju kręcili pierwszą część Szybkich i Wściekłych – tuning bajerancki, ale wysokiej klasy i na najlepszych częściach. Ten model tworzono przy udziale teamu F1 Renault, z którym to teamem Infiniti nawiązuje współpracę. Pod maską ponad 500-konna hybryda.
Kia Stinger
Tutaj to było zamieszanie. Kia wiedziała co robi zatrudniając tam te dwie panie. Nie mogłem i ja przejść obok tego obojętnie. Dosłownie w każdej fotorelacji czy wideo z targów temu stoisku poświęcono sporo uwagi. Do tej pory zawsze kojarzyłem te markę z modelami Picanto (kiosk na kółkach) lub Cee’d (policyjne maszynki), więc nie jakoś pozytywnie. A tutaj niespodzianka – Kia poszła jak dzik w żołędzie idąc w nadwozie typu grand turismo, tylny napęd i silnik V6. Tylko te tylne światłą lekko zachodzące na bok na żywo nie wyglądają oszałamiająco.
BMW i3
Kurcze, niestety moja kamera zawiodła i nagrał się tylko obraz bez dźwięku, a zamierzałem zamieścić tę jazdę próbną. Wrażenia przerosły moje oczekiwania – cisza w środku, jednostajne przyspieszenie od zera do 120 km/h, brak zmiany biegów. Nie wiem czemu, ale czuję się trochę jak w aucie przyszłości jakie widywaliśmy na filmach z lat 80./90. Cena jest wysoka no i jednak to jest auto tylko do miasta – ja bym się jednak stresował, że nie znajdę wtyczki na czas i stosunkowo niewielki zasięg sprawi, że zaraz stanę na poboczu.
Było też kilka aut, które z butów mnie nie wyrwały, ale uważam, że są warte uwagi:
Skoda Kodiaq
Byłem pod wrażeniem kąta natarcia i jak to auto radzi sobie na tych podjazdach, zjazdach i na nierównościach. Nie miałem zbyt wiele czasu, by skupić się na środku.
Alfa Romeo Stelvio
Tutaj przyznam, że dupy nie urywa. Na prawdę to piszę. Ja o Alfie w ten sposób? Jest lepiej niż poprawnie, ale może to dlatego, że ja nie przepadam za SUVami. Co nie zmienia faktu, że chętnie bym się przejechał, ale jednak to nadwozie w wersji Giulia (bo stylistyka bardzo podobna) odpowiada mi dziesięć razy bardziej.
Volkswagen Arteon
No no, powiem, że kompletnie zignorowałem ostatnio tę markę i nie wiedziałem, że nawet takie coś powstało, a plasuje się to podobno pomiędzy Audi A5, a A7. Ciekawie się zapowiada.
Porsche 911 Targa 4S
Dlaczego tylko warte uwagi ? Może dlatego, że nie była to nigdy moja ulubiona marka aut sportowych, ale ten typ nadwozia coś w sobie ma i ten prezentowany egzemplarz mnie zaciekawił.
Arrinera Husarya
Ja sie pytam kiedy to będzie jeździć po drogach u nas? Kurde to już 9 lat trwa od ruszenia projektu i 6 lat od pierwszej rzekomej jazdy testowej. To zaraz przestarzałe będzie – serio wam mówię.
Aha, no i od jakiegoś czasu zaczęły podobać mi się motocykle, zacząłem też oglądać motovlogi i trochę mnie to niepokoi.
Zapraszam również do obejrzenia mojej krótkiej relacji wideo oraz zasubskrybowania kanału:
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!