Lamborghini dołączyło właśnie do grona samochodów hybrydowych. Włoska marka pokazała swoje nowe dziecko, Lamborghini Sián. Limitowany do 63 sztuk supersamochód jest najmocniejszym seryjnie produkowanym autem w historii producenta. Nazwa Sián nie wzięła się znikąd i podkreśla wiele aspektów Lambo. Oznacza, bowiem w dialekcie bolońskim „piorun”.
Serce
Na całe szczęście Lamborghini nie zrezygnowało z potężnego, wolnossącego, 6,5 litrowego silnika V12. Rozwija on 785 koni mechanicznych oraz 720 niutonometrów. Do pomocy został jeszcze zamontowany mały silnik elektryczny generujący dodatkowe 34 konie mechaniczne. Cały ten zestaw jest w stanie rozpędzić Lambo w mniej niż 2,8 sekundy do 100 km/h.
Moc i lekkość
Wiele osób pewnie drapie się w głowę i zastanawia, po co ten silnik elektryczny, przecież generuje tylko 34 KM. Warto powiedzieć, że Lamborghini zastosowało innowacyjny superkondensator litowo-jonowy, który jest trzy razy bardziej wydajny niż „tradycyjne baterie” o tej samej wadze. Dodatkowy silnik ma poprawić przyspieszenie przy niskich prędkościach (do 130 km/h) oraz reakcję na gaz. Jest w stanie naładować się prawie przy każdym hamowaniu. Silnik ten waży zaledwie 34 kg, co daje bardzo dobry stosunek masy do mocy.
Dane Techniczne:
- Rodzaj: benzynowy, V12 Hybryda
- Pojemność: 6,5 litra
- Moc: 819 KM (785 spalinowy, 34 elektryczny)
- Moment: 758 Nm (720 spalinowy, 38 elektryczny)
- 0-100 km/h: <2,8s
- Prędkość maksymalna: >350 km/h
- Napęd: 4×4
- Skrzynia: 7-biegowa
Futurystyczny wygląd
Przy projektowaniu nowego Lamborghini główne skrzypce grała aerodynamika. Mnóstwo wlotów, dokładek, spoilerów. Wszystko po to, aby zapewnić jak najlepszy przepływ powietrza. Warto zaznaczyć, że karoseria jest w pełni autonomiczna i dostosowuje się do aktualnego trybu jazdy, zwiększając lub zmniejszając docisk. Agresywne linie nadwozia sprawiają, że Sián wygląda jak auto koncepcyjne, co może mu zapewnić „długowieczny design”.
Patrząc z tyłu nie można nie przywołać w myślach legendarnego Lamborghini Countach, to właśnie nim inspirowała się włoska marka. Przód natomiast zdominowany jest przez reflektory w kształcie litery Y. Z zewnątrz jest to prawdziwe Lambo z krwi i kości.
Znane wnętrze
Niestety, nie wszystko może być idealne... CZYTAJ DALEJ
Dawid Karasek napisał:
Ciekawe kto wygra w tym sezonie...
Patryk Bojarski napisał:
Niesamowite zdjęcia!