Zobacz możliwości portalu TurboRebels

Zobacz sesje zdjęciowe, kalendarz imprez, i wiele więcej.
Zaloguj się, włącz tablicę i wyłącz ten komunikat ;)

W nazwie strony zawarłem „i nie tylko” nie bez powodu. Są bowiem interesujące wydarzenia z dziedziny nauki i inżynierii, których przemilczeć nie mogę. Jednak Perseverance to już piąty łazik NASA, wysłany na czerwoną planetę, więc czy jest jeszcze czym się emocjonować?

Poprzednicy

Na początek warto zaznaczyć, że nie tylko NASA wysyła misje na Marsa. W ostatnich tygodniach na orbitę tej planety weszła misja Zjednoczonych Emiratów Arabskich, chwilę po niej wylądował pierwszy chiński łazik. Dziś ląduje amerykańska misja z piątym już łazikiem. Po co wysyłać kolejny? Ano pierwszy z misji Pathfinder, był typowo „rozpoznawczym”. Potem mieliśmy łaziki Spirit i Opportunity, których zadaniem było szukanie dowodów na istnienie wody na Marsie i śledzenie zmian jej obecności w czasie. Łazik Curiosity miał z kolei za zadanie szukać oznak tego, czy na czerwonej planecie były kiedyś warunki do powstania lub przetrwania jakiejś formy życia.

Kolejne fazy marsjańskiego lądowania misji Perseverance

Perseverance („wytrwałość”) to kolejny krok w powiększaniu naszej wiedzy o Marsie. Ta misja jest z kolei przygotowana już konkretnie pod kątem szukania jakichkolwiek oznak życia organicznego, które mogło tam w przeszłości istnieć. Obecnie jest tam zbyt zimno i zbyt sucho.

Wyzwanie

Dlaczego misja Perseverance jest taka ciekawa? Po pierwsze ze względu na miejsce lądowania, czyli krater Jezero. To krater, w którym w przeszłości istniało jezioro, a wiemy, że jeziora są całkiem niezłym miejscem dla obecności życia. Jezioro z czasem wyschło. Jednak znów – jak wiemy z ziemskich doświadczeń, błotniste podłoże i dno takich zbiorników (biologiem nie jestem), sprzyjają zachowaniu różnego materiału biologicznego. Także gdzie szukać, jak nie tam? Co najbardziej niesamowite, na zdjęciach satelitarnych widać wyraźnie koryto rzeki doprowadzającej wodę do jeziora. Widać charakterystyczne „fałdy” piasku na dnie, które zobaczyć można na brzegach zbiorników, czy dnach cieków wodnych. Są nawet ślady linii brzegowej, więc łatwo wyobrazić sobie najprawdziwsze fale, rozmywające się na piaszczystych plażach… Naprawdę niezwykłe. Problem w tym, że wszystkie wspomniane ciekawe formy terenu, są też dużym zagrożeniem dla samego lądowania. Dlatego będzie to najtrudniejsze lądowanie na Marsie, jakiego NASA się do tej pory podjęła i to mimo, że teren lądowania jest świetnie udokumentowany.

Niesamowite zdjęcie krateru Jezero, wykonane przez orbiter ExoMars. to tu wyląduje najnowszy łazik NASA

Samo miejsce to jednak nie wszystko. Perseverance wiezie na pokładzie o 50% więcej aparatury naukowej i technologicznej, niż Curiosity. Co ma tam konkretnie? Pominę takie „nudy” jak specjalne kamery i lasery strzelające w wytypowane miejsca, by wytworzyć obłok plazmy, który potem zostanie zbadany. Przecież to banały! Ciekawe rzeczy zaczynają się dalej. Łazik wyposażony jest w eksperyment naukowy, w ramach którego z dwutlenku węgla z marsjańskiej atmosfery, wytworzony zostanie czysty tlen (ISRU Experiment). Ponadto Perseverance zbierze próbki marsjańskiej gleby i zapakuje je w szczelne pojemniki. Te mają z kolei powrócić na Ziemię, zabrane przez przyszłą misję zorganizowaną do spółki z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA). Byłyby to pierwsze fragmenty Marsa przywiezione na naszą planetę, co z kolei umożliwiłoby ich znacznie dokładniejsze przebadanie.

Ciąg dalszy na 4 kółka i nie tylko...

Komentarze (1)

Dominik Janicki
18.02.2021
14:24

Dominik Janicki napisał

Komputerową symulację można oglądać tutaj! https://eyes.nasa.gov/apps/orrery/#/sc_perseverance

POZOSTAŁE KOMENTARZE (1)